"Zeitblick" - wystawa państwowej kolekcji RFN
31 października 2008Targi Artforum to miejsce, gdzie spotkać można także członków Komisji Akwizycyjnej Republiki Federalnej Niemiec, wybierających dzieła do państwowyej kolekcji sztuki. To, co nabyli oni w przeciągu ostatnich 10 lat, obejrzeć można teraz na wystawie w gmachu Martin-Gropius-Bau w Berlinie. Pokaz ten zorganizowano przy okazji jubileuszu 10-lecia urzędu ministra stanu do spraw kultury i mediów.
Pomysł by państwo wystąpiło w roli mecenasa sztuki współczesnej narodził się w erze kanclerza Willy Brandta. W 1971 roku ówczesny szef MSW, Hans-Dietrich Genscher, w którego gestii leżały sprawy kultury, przeznaczył na zakup dzieł sztuki współczesnej 250 tysięcy marek. Dziś państwo wydaje na ten cel rocznie pół miliona euro. Co trzy lata powołuje się 5-osobową komisję akwizycyjną, która ogląda to wszystko, co oferują targi w Bazylei, Kolonii czy w Berlinie i wybiera dzieła do kolekcji. To niewysoka kwota, zważywszy na ceny zwłaszcza sztuki współczesnej.
Rosa Schmitt-Neubauer, szefowa referatu w biurze ministra stanu do spraw kultury podkreśla, że dba się o należyty skład jury, które wybiera na targach obiekty do zakupu, kierując się ich znaczeniem na przyszłość, i dotąd się to doskonale udawało. Z małymi może wyjątkami, bo jeśli ktoś pyta, dlaczego nie ma w zbiorach Anselma Kiefera, to komisja musi przyznać, że kiedy można było sobie pozwolić na taki zakup, komisja go nie zaleciła. Dlatego nie ma obrazów tego twórcy.
Uniwersalna kolekcja
W kolekcji znajdują się wszystkie gatunki – od fotografii, przez malarstwo, rzeźbę aż po sztukę video. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kolekcja nie opiera się ja jakiejś wyraźnej zasadzie – ale to właśnie zasada – mówi Rosa Schmitt-Neubauer:
-„Kolekcja ta, to coś w rodzaju demokratycznego zbioru, lecz to także archiwum. Od innych kolekcji różnimy się tym, że nic nie sprzedajemy. Czasami nie jest to strzał w dziesiątkę, ale pomaga to w ogarnięciu całego spektrum twórczości artystów z Niemiec. Poza tym od innych kolekcji odróżnia nas wysoka jakość”.
W minionej dekadzie Republika Federalna Niemiec nabyła około 400 obiektów dzieł sztuki współczesnej. 50 prac dyrektor wystawy, Annette Hüsch, prezentuje na ekspozycji „Zeitblick. Zakupy Kolekcji Sztuki Współczesnej RFN 1998-2008“ , prezentowanej właśnie w Berlinie. Oglądamy na niej tych znanych, i tych nieznanych twórców:
- „Na przykład tych bardzo młodych, jak Ulla von Brandenburg, HagueYang, Katharina Grosse, Tim Rautert, Uwe Laussen...
Video do muzeum, obrazy na ściany
Większość prac z kolekcji wisi w biurach czy zdobi ściany sal konferencyjnych czy korytarze budynków ministerialnych. Ale są też i prace, które nie tak łatwo wtapiają się w architekturę wnętrz. Trafiają raczej do muzeów.
- „Zaskakuje mnie w tej kolekcji obecność wielu prac video, to dość nowa tendencja. Na przykład Thomas Steffel – ta praca nie nadaje się do prezentacji w sali konferencyjnej czy w biurze. I to chyba unaocznia politykę kolekcji – muzeum często brak pieniędzy, stąd na przykład sztukę video udostępniamy muzeom"- wyjaśnia Annette Hüsch.
W okresie 40 lat kolekcja stała się ważnym archiwum niemieckiej sztuki współczesnej. Tak powstał „demokratyczny skarbiec” Republiki Federalnej. Można się o tym przekonać oglądając wystawę, prezentowaną w Berlinie.