Zabawki będą bezpieczniejsze?
20 lipca 2011"Na unijnym rynku nie ma już miejsca dla niebezpiecznych zabawek" oświadczyła Komisja Europejska.
Nowa dyrektywa nt bezpieczeństwa zabawek, uchwalona przez państwa członkowskie w 2009 roku, ma lepiej chronić 80 milionów europejskich dzieci w wieku poniżej 14 lat przed niebezpiecznymi zabawkami.
Chodzi o zdrowie dzieci
Ta dyrektywa jest od zaraz wiążąca dla nowych produktów; zarówno dla zabawek produkowanych w państwach UE, jak i importowanych.
Komisarz UE ds. przemysłu i przedsiębiorczości, Antonio Tajani, wezwał rządy państw Unii Europejskiej do zaostrzenia kontroli zabawek: "Bezpieczne i nietoksyczne zabawki mają decydujące znaczenie dla zdrowia dzieci" - cytuje go berlińska gazeta Die Welt. Polecił też narodowym instancjom kontrolnym, by w myśl obowiązujących obecnie przepisów "przeprowadzały bardzo wnikliwe kontrole zabawek". Dodał, że te, które nie odpowiadają wymogom bezpieczeństwa należy "niezwłocznie zniszczyć".
Przepisy zaostrzone, ale nie dostatecznie ostre
W Niemczech, jak również w 26 pozostałych państwach Unii Europejskiej, obowiązują obecnie zaostrzone górne dopuszczalne granice zawartości w zabawkach substancji rakotwórczych, albo niszczących DNA. Od dziś takie substancje nie mają prawa znaleźć się w dostępnych dla dzieci częściach zabawek.
Szczególnie trujące metale ciężkie, jak ołów i rtęć, zostały całkowicie zakazane. Obniżono też górną granicę obecności niklu w zabawkach.
Okres przejściowy
Dla niektórych substancji chemicznych, w tym również rakotwórczych, zawartych w zabawkach, obowiązuje jednak jeszcze dwuletni okres przejściowy. W tym wypadku nowe przepisy odnosić się będą do produktów, które wejdą na rynek dopiero 20 lipca 2013 roku.
AFP, dpa, Die Welt / Iwona D. Metzner
red. odp. Andrzej Paprzyca