Wybory: Kościoły w Niemczech reagują ws. AfD
15 lutego 2025Pod koniec stycznia unia chadecka (CDU/ CSU), FDP i częściowo skrajnie prawicowa AfD głosowały wspólnie w Bundestagu za znacznie bardziej rygorystyczną polityką azylową. Kościół ewangelicki w Niemczech (EKD) i Konferencja Episkopatu Niemiec wystosowały wspólny list do wszystkich parlamentarzystów, pilnie ostrzegając przed takim zwieraniem szeregów. List został napisany przez prezes EKD Anne Gidion i prałata Karla Jüstena. Kierują oni biurami kontaktowymi Kościołów ewangelickiego i katolickiego dla polityki federalnej w Berlinie. Ich słowa mają zatem znaczenie, gdy zabierają głos w stolicy Niemiec.
Szkody dla demokracji?
Mimo to ich ostrzeżenie nie znalazło u chadeków i wolnych demokratów posłuchu. Według sondaży aż dwie trzecie społeczeństwa opowiada się za zaostrzeniem polityki azylowej, ale jednocześnie połowa uważa wspólne głosowania z AfD za niewłaściwe. Wspólne głosowanie z AfD wywołało w nim ogromne oburzenie. Gidion i Jüsten bezskutecznie przypominali, że frakcje Bundestagu, po rozpadzie tzw. koalicji sygnalizacji świetlnej (SPD, Zieloni, FDP) uzgodniły, iż nie będą akceptować większości uzyskanych wspólnie z AfD.„Obawiamy się, że niemiecka demokracja dozna poważnych szkód, jeśli to polityczne zobowiązanie zostanie porzucone” – podkreślił kościelny duet liderów.
Na krótko przed wyborami do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego są nadal wyczuwalne napięcia między Kościołami a partiami CDU/CSU. Przewodniczący CSU i premier Bawarii Markus Söder spekulował w rozmowie dla sieci redakcyjnej RND, że list Gidion i Jüstena był niespójny. Wielu biskupów i wielu wierzących zdystansowało się od niego. Söder, który jest protestantem, podkreślił również: „Przyjmujemy krytykę, ale z drugiej strony musimy mieć również prawo do wyrażania własnego zdania - w tym ja jako praktykujący chrześcijanin”.
CSU zarzuca Kościołom „kardynalny błąd”
Przewodniczący CSU w bawarskim parlamencie Klaus Holetschek był jeszcze bardziej dosadny: „W demokracji kwestie codziennej polityki należą do parlamentu, a nie do kazań”, powiedział w wywiadzie dla „Augsburger Allgemeine Zeitung”. Krytyka Kościóła ewangelickiego i Episkopatu Niemiec wobec kursu obranego przez kandydata unii CDU/CSU na kanclerza, Friedricha Merza, jest „kardynalnym błędem”, czyli fundamentalnym błędem. Holetschek oświadczył ewangelickiej agencji prasowej (epd), że nie ma dobrego przeczucia, gdy Kościoły wyraźnie opowiadają się po jednej ze stron w bardzo kontrowersyjnych debatach społecznych na krótko przed wyborami powszechnymi. Jego zdaniem „centralne kompetencje” Kościołów polegają na zapewnieniu społeczeństwu chrześcijańskich fundamentów.
Nacisk na ochronę godności ludzkiej
Kirsten Fehrs, przewodnicząca Rady EKD broniła nacisku Kościołów ws. kluczowych kwestii, jak migracja i demokracja. Mają one jasne stanowisko w tych kwestiach. W odniesieniu do partii CDU i CSU (C jest skrótem od chrześcijański), które już w swoich nazwach mają chrześcijański charakter, odniosła się do długiej tradycji: „Połączenie to charakteryzuje się wspólnymi podstawowymi przekonaniami, takimi jak ochrona godności ludzkiej i integralności stworzenia” - powiedziała Fehrs na konferencji prasowej w Berlinie.
Okazją było badanie zlecone wspólnie z protestancką organizacją pomocy społecznej Diakonia na temat nastrojów społecznych w Niemczech. W grudniu Instytut Badania Opinii Publicznej Forsa przeprowadził ankietę wśród 2000 osób w wieku 18 lat i starszych. Fehrs opisała wyniki online jako alarmujące: „Większość ludzi w naszym kraju odczuwa podział. I wielu wycofuje się do własnych baniek”.
Obawa przed wolnością słowa
Zgodnie z wynikami badania konsekwencje są poważne: ponad połowa (51 procent) ankietowanych stwierdziła, że nie może już swobodnie wyrażać swoich opinii bez obawy przed nieprzyjemnościami. Prawie jedna trzecia (32 procent) zdystansowała się od innych lub nawet zerwała kontakty z powodu kontrowersyjnych tematów. Z kolei tzw. barometr obaw pokazuje, że szczególnie duży jest lęk przed narastającą nienawiścią, wrogością i konfliktami społecznymi.
Aby przeciwdziałać powszechnemu brakowi głosu, kościół i organizacja pomocy społecznej Diakonia chcą teraz zaoferować swoje lokale jako „miejsca porozumienia”. Celem jest, aby ludzie o różnych poglądach słuchali się nawzajem. Nawet ci, którzy sympatyzują z AfD lub głosują na nią, są mile widziani.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>
Żadnej tolerancji dla AfD
Jednak przewodnicząca Rady EKD Kirsten Fehrs pozostaje sceptyczna wobec posłów tej partii, ponieważ AfD reprezentuje skrajnie prawicowe i nacjonalistyczne poglądy. Oba Kościoły katolicki i ewangelicki już w 2024 roku w publicznych oświadczeniach zdystansowały się od tej skrajnie prawicowej partii. „Wyciągamy wspólnie konsekwencje, ostrzegając przed wyborem partii skrajnie prawicowych, w tym AfD, ponieważ wykluczają mniejszości i zagrażają demokracji” – powiedziała wówczas Fehrs. Kiedy i gdzie ludzie mogą rozmawiać o Bogu i świecie można sprawdzić na bieżąco w internecie pod hasłem: „miejsca porozumienia”. Planowanych jest również sześć większych forów dyskusyjnych. Inauguracja odbędzie się w obecności Kirsten Fehrs 17 lutego w Hanau. W 2020 roku w tym mieście na wschód od Frankurtu nad Menem prawicowy ekstremista zamordował dziewięć osób o pochodzeniu migracyjnym. Dyskusja skupi się na wnioskach wyciągniętych z tego ataku na tle rasowym.