Urodziny państwa Izrael
8 maja 2008Rocznica powstania państwa Izrael to dla niemieckiej polityki i społeczeństwa temat bardzo ważny. Mówią o tym wszystkie media, politycy, ludzie kultury. Przez najbliższy tydzień w całych Niemczech odbywać się będą odczyty, spotkania, koncerty. Stosunek Niemców do Izraela jest czymś nadzwyczajnym, bo związanym z niewyobrażalną zbrodnią holocaustu.
"Taka zbrodnia nie może się już nigdy powtórzyć. Przyznajemy się do naszej odpowiedzialności za przeszłość i za przyszłość. Prawo państwa Izrael do istnienia jest i pozostanie zasadniczym elementem niemieckiej polityki" - napisał w swoim pisemnym oświadczeniu, prezydent Niemiec, Horst Köhler.
Także inni politycy, naukowcy i teolodzy nawołują do solidarności z państwem Izrael.
"Izrael potrzebuje nieograniczonego poparcia w swojej walce o przeżycie z fundamentalistami i ekstremistami, którzy chcą zniszczyć to państwo" - napisała w tzw. "oświadczeniu z Weinheim" grupa polityków i intelektualistów. Wyrażają oni niepokój, że obraz konfliktu bliskowschodniego rysowany jest tendencyjnie przez media. Poddają też w wątpliwość wolę pokoju ze strony Palestyńczyków. "Terror i korupcja kierownictwa Frontu Wyzwolenia Palestyny doprowadziły do objęcia władzy przez Hamas w strefie Gazy. Te słabe siły wśród Palestyńczyków, które dążą do ustanowienia palestyńskiego państwa u boku Izraela są trzymane w szachu przez siły, których otwartym celem jest unicestwienie państwa Izrael" - napisali sygnatariusze oświadczenia.
Zagrożenie na co dzień
Także zdaniem byłego ambasadora Niemiec w Izraelu, Rudolfa Dresslera, zagrożenie, z którym konfrontowani są obywatele państwa Izrael, jest niewyobrażalne dla przeciętnego Europejczyka.
- Mam 67 lat i nigdy w moim życiu nie doświadczyłem sytuacji, żeby ktoś kwestionował prawo mojego państwa do istnienia. I to pomimo, że Niemcy dwukrotnie doprowadziły świat w ubiegłym wieku na skraj przepaści. To prawo każdego obywatela państwa Izrael do istnienia jest podważane trzy razy w tygodniu przez kraje regionu, w którym żyją Izraelczycy - twierdzi Dressler.
Tymczasem władze Autonomii Palestyńskiej w reakcji na obchody rocznicy powstania państwa Izrael wezwały do strajku. Dziś w południe wszystkie flagi na budynkach władz Autonomii Palestyńskiej opuszczone zostały do połowy masztu.