Turecka turystyka zatruta alkoholem
3 czerwca 2011Ze względu na kilka przypadków śmiertelnych w rejonie Morza Śródziemnego Turcja obawia się o utratę turystów. Wprawdzie chodzi o odosobnione przypadki śmiertelne, jednak kapitanowie łodzi z urlopowiczami w zatoce w okolicach Bodrumu, gdzie doszło do tragedii, są innego zdania: "To bardzo źle dlaTurcji. Turyści, którzy chcą wypić "jednego" w barach czy restauracjach, zastanowią się teraz co najmniej dwa razy, zanim się na to zdecydują". Inny kapitan uważa, że "Bodrum żyje z turystów.
Wiadomo teraz z mediów - od Wielkiej Brytanii do Niemiec - co się tutaj wydarzyło. Trzy młode, rosyjskie przewodniczki turystyczne, które napiły się skażonej whiskey, zamówiły napój na łodzi w okolicach Bodrumu. Przypłaciły to śmiercią. Podróżowały razem ze swoimi kolegami, spośród których jeszcze osiemnaścioro jest hospitalizowanych z powodu zatrucia.
W roku 2009 na skutek spożycia podrabianego alkoholu zmarł w Turcji już 21-letni chłopak z Lubeki, który wraz z kolegami spędzał na tuureckim wybrzeżu urlop "all inclusive".
Prawdopodobnie jeszcze 12 tysięcy butelek w obiegu
Alkohole pohodzą z tureckiej, północnej części Cypru. Zostały sprzedane w tureckich prowincjach: Antalyi, Mugli, Mersinie i Ankarze, czyli wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego. W sumie w obiegu znajduje się 12 tysięcy butelek z alkoholem szkodliwym dla zdrowia, który sieje postrach nie tylko wśród turystów, lecz także u miejscowych.
Petek Ataman, przewodniczący Zrzeszenia Tureckich Inżynierów Żywności, podkreślił: "Konsumenci nie potrafią odróżnić wzrokiem skażonego alkoholu. W Turcji jest wielki czarny rynek tego rodzaju produktów, ale cały czas jest za mało kontroli".
Motyw: żądza zysku
Na tureckim wybrzeżu Morza Śródziemnego dochodzi do coraz liczniejszych przypadków podrabiania alkoholu, przede wszystkim w tzw. ofercie "all inclusive". Przyczyną jest wysoki podatek od napojów wysokoprocentowych. Dlatego właściciele hoteli często skłaniają się ku tanim alkoholom o fałszowanym składzie.
tagesschau.de / Monika Skarżyńska
red. odp.: Małgorzata Matzke