Tarcza do NATO
2 marca 2007- Powinniśmy porozmawiać o tym, by ten projekt stał się projektem NATO - potwierdził po spotkaniu europejskich ministrów obrony szef niemieckiego MON, Franz Josef Jung.
Propozycja Junga pojawiła się krótko po tym, jak szef amerykańskiego urzędu ochrony przeciwrakietowej, Henry Obering, oznajmił w Brukselii, że Amerykanie zamierzają rozmieścić część tarczy antyrakietowej nie tylko w Czechach i w Polsce, lecz również na Kaukazie. Nie wiadomo jednak jeszcze, w którym kraju.
Niemiecki minister obrony stwierdził, że konieczny jest w tej sprawie intensywny dialog Rady Nato z Rosją.
- Kwestie związane z tym projektem dotyczące Rosji powinniśmy omówić na forum rady NATO-Rosj. To jest właściwa droga - powiedział Jung.
Opinię niemieckiego ministra potwierdzają również inni politycy niemieccy. Wczoraj wypowiedział się podobnie przewodniczący komisji Bundestagu ds. polityki zagranicznej, Ruprecht Polenz. Jego zdaniem należy wręcz się zastanowić, czy nie umożliwić Rosji udziału w tym takim systemie.
Z kręgów rządowych słychać komentarze, iż zanim zapadną jakiekolwiek decyzje na temat amerykańskiego systemu, należy wyjaśnić Rosji, że projekt nie jest skierowany przeciwko niej. W niemieckiej koalicji brak jest na razie konsensusu w tej sprawie. Szef SPD, Kurt Beck, ostro skrytykował projekt amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Także minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier wypowiadał się do tej pory sceptycznie na temat amerykańskich planów .