Rząd Niemiec: drony nad Polską nie przez pomyłkę
12 września 2025Rząd Niemiec nie ma na tym etapie wątpliwości co do tego, że drony, które wtargnęły w nocy z wtorku na środę w polską przestrzeń powietrzną, pochodziły z Rosji.
– Również liczba tych dronów świadczy o tym, że nie chodziło o przypadkowe zabłąkanie się pojedynczego pocisku – powiedział w piątek (12.09.25) w Berlinie rzecznik rządu Niemiec Stefan Kornelius.
Rzecznik nie chciał komentować słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który stwierdził, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez kilkanaście dronów, mogło być przypadkowe.
Drony w kierunku Rzeszowa?
Ministerstwo obrony w Berlinie nie chciało w piątek potwierdzić niemieckich doniesień medialnych, jakoby pięć z dronów, które wdarły się na terotyrium Polski, leciało w kierunku lotniska w Rzeszowie.
Jest ono głównym hubem logistycznym dla zachodniej pomocy wojskowej dla Ukrainy i silnie strzeżonym obiektem NATO.
Pisał o tym m.in tygodnik „Der Spiegel”. Rzecznik ministerstwa obrony powiedział, że chodzi o niejawne informacje, do których ministerstwo publicznie się odnosi.
Eliminować drony już w Ukrainie?
Rzecznik rządu z rezerwą odniósł się zaś do propozycji szefa komisji obrony niemieckiego parlamentu, aby nie czekać z walką z rosyjskimi dronami, aż dotrą one do przestrzeni powietrznej państwa członkowskiego NATO, tylko niszczyć je jeszcze na terytorium Ukrainy.
Szef komisji polityk CDU Thomas Röwekamp mówił w rozmowie z tygodnikiem „Der Spiegel”, że potrzebne jest porozumienie w ramach NATO co do tego, „kiedy i nad czyim terytorium istnieją warunki do militarnego zwalczania ataków dronów”.
Rzecznik rządu odpowiedział, że obecnie nie ma możliwości działania poza obszarem NATO.