Przyszły szef MSZ Niemiec: będziemy stać po stronie Ukrainy

Przyszły minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul zapewnił, że jego kraj pozostanie solidarny z Ukrainą. – Musi być jasne dla wszystkich, zwłaszcza dla Władimira Putina, że będziemy stać po stronie Ukrainy - powiedział Wadephul w wywiadzie dla Deutsche Welle. Jak stwierdził, Niemcy będa wspierać Ukrainę tak, aby mogła rozmawiać z Rosją jak równy z równym.

Przyszły szef dyplomacji odniósł się również do rosnącego dystansu administracji prezydenta Donalda Trumpa wobec Ukrainy. – Chcemy jasno powiedzieć administracji Trumpa, że w ich najlepszym interesie jest posiadanie silnej Ukrainy we Wspólnocie Europejskiej – powiedział Deutsche Welle.

NATO kluczowe

Wadephul potwierdził również poparcie Niemiec dla NATO: - Widzimy przyszłość naszego bezpieczeństwa tylko w ramach NATO. Oczywiście oznacza to, że Europa musi wnieść większy wkład w obronność niż w przeszłości – ocenił. Jak dodał, Niemcy są gotowe, by przejąć inicjatywę w tym obszarze. Jednak USA muszą uznać te wysiłki „i trzymać się naszych wspólnych celów”.

Pytany o to, czego można spodziewać się po Niemczch w polityce zagranicznej w nadchodzacych latach Wadephul stwierdził, że w wielu sprawach spodziewa się kontynuacji. – Niemcy zawsze były krajem z wyraźną wolą uczynienia Europy większą, a Unię Europejską zdolną do rozwiązania problemów, które widzimy na świecie. To będzie dla nas pierwsza rzecz. Drugą jest oczywiście relacja transatlantycka ze Stanami Zjednoczonymi, która jest obecnie naprawdę dużym problemem dla wszystkich Europejczyków”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Lider CDU i przyszły kanclerz Friedrich Merz ogłosił w poniedziałek, że to właśnie 62-letni Johann Wadephul ma pokierować resortem dyplomacji w nowym rządzie Niemiec. Gabinet Merza ma zostać powołany 6 maja.

(DW/szym)