Prasa: Polska zawiesza prawo do azylu. Wzór dla Niemiec?
28 marca 2025„W środę (26 marca) w Warszawie miał miejsce niezwykle rzadki moment: Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę rządu premiera Donalda Tuska. Z reguły Duda, który jest blisko nacjonalistyczno-konserwatywnej partii opozycyjnej PiS, odmawia podpisania ustaw uchwalonych przez lewicowo-liberalno-konserwatywną koalicję pod rządami Tuska, czyniąc ją w dużej mierze niezdolną do działania. W tym przypadku Duda nie mógł jednak odmówić: chodzi o tymczasowe ograniczenie prawa do azylu w ‚sytuacjach nadzwyczajnych', którego nawet PiS nie mógł odrzucić, pomimo całej swojej niechęci, a raczej nienawiści do rządu Tuska” – pisze korespondent „FAZ” Stefan Locke. Wskazuje też m.in., że ogłoszone wczoraj przez polski rząd ograniczenie prawa do azylu na granicy z Białorusią skrytykowały polskie organizacje humanitarne.
To, czego żąda Merz, jest możliwe
W odrębnym komentarzu „FAZ” przypomina, że również w Niemczech toczy się dyskusja o reformie polityki azylowej, proponowanej przez przyszłego kanclerza, chadeka Friedricha Merza i krytykowanej przez politycznych rywali z SPD i Zielonych. „Jeszcze nie tak dawno SPD była wielce oburzona z powodu planów migracyjnych szefa CDU Friedricha Merza. Mówiono, że jego propozycje są nieprzemyślane, ale za to sprzeczne z prawem. Naruszają prawo europejskie. Poza tym, samodzielne krajowe działania podważyłyby solidarność europejską. Żądania Merza, by zawracać starających się o azyl na niemieckich granicach po prostu nie mogłyby zostać zrealizowane. Te tyrady miały na celu ukazanie Merza jako nieświadomego i odklejonego od rzeczywistości populisty. A następnie kontynuację dotychczasowej polityki migracyjnej, czyli bez reformy, jakby ta opcja nie istniała” – pisze autor komentarza Philip Eppelsheim.
Jak dodaje „FAZ”, na przykładzie Polski widać jednak, że to, czego domagał się Merz, który powoływał się na „sytuację nadzwyczajną”, jest możliwe. „Prawo do azylu zostało tam obecnie ograniczone i uzasadnione ‚sytuacją nadzwyczajną' – a UE popiera to podejście” – wskazuje autor. Dodaje, że konieczna jest jedynie wola polityczna. „CDU pod kierunkiem Merza ma taką wolę, ale czy SPD także?” – pyta. Socjaldemokraci, którzy prowadza z CDU/CSU negocjacje koalicyjne, „wydają się przynajmniej gotowi na dość daleko idący kompromis”. „W negocjacjach koalicyjnych mówi się o innym, bardziej spójnym kursie polityki migracyjnej. Nawet jeśli nie wszystkie punkty sporne między SPD a CDU/CSU zostały rozwiązane, istnieją powody, by mieć nadzieję, że coś może się zmienić” – ocenia Eppelsheim.
Bild: „Białoruś zbroi migrantów”
Z kolei tabloid „Bild” donosi: „Białoruś zbroi migrantów do szturmu na Polskę!”. Powołując sie na poufny raport polskiej Straży Granicznej gazeta twierdzi, że „Białoruś wysyła uzbrojonych migrantów na granicę z Polską”. Migranci mają być gromadzeni i odwożeni autobusami do granicy, gdzie otrzymują worki z kamieniami, które mają służyć jako pociski, piły i przecinaki do śrub, informacje na temat miejsc, gdzie najłatwiej można przekroczyć granicę oraz narzędzia do budowy prowizorycznych drabin, jak młotki, gwoździe i taśmy. Za pomocą tych materiałów da się też zrobić broń, jak oszczepy zakończone gwoździem albo nożem – pisze „Bild”.
Gazeta cytuje wysokiego rangą urzędnika niemieckiego MSZ, zdaniem którego sytuacja na granicy z Białorusią przypomina „warunki wojenne” ze względu ataki migrantów. Mówi także: Polska wykonuje „brudną robotę za nas”.
Minister ds. europejskich niemieckiej Hesji Manfred Pentz z CDU ostrzega w rozmowie z gazetą, że to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, „jest częścią złożonej wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję przeciwko UE”. „Cel to maksymalne przeciążenie zdolności przyjmowania uchodźców i destabilizacja polityczna” – mówi. Także saksoński minister spraw wewnętrznych Armin Schuster nie kryje niepokoju. "Te przykłady jasno pokazują, że w obecnej sytuacji potrzebujemy solidnej ochrony granic na zewnętrznych granicach UE, a zatem także kontroli granicznych na granicach wewnętrznych, dopóki sytuacja nie ulegnie znacznej poprawie” – ocenia w rozmowie z „Bildem”.
Erozja prawa azylowego w UE
Krytycznie zawieszenie prawa do azylu przez Polskę ocenia dziennik „Frankfurter Rundschau”. „Kto jeszcze myśli o ludziach szukających ochrony, którzy stali się pionkami polityki? Na pewno nie Rosja, która z pomocą swego wasala Białorusi chce podsycać nienawiść i niepewność w Europie. Częścią tej wojny hybrydowej jest również wykorzystywanie bezbronnych migrantów. Polska niewątpliwie stoi przed wyzwaniem. Próbuje jednak rozwiązać je kosztem ludzi, których to dotyczy” – pisze gazeta.
„Gwałtowne pushbacki na granicy z Białorusią, które doprowadziły do śmierci uchodźców, od dawna stanowią część arsenału Warszawy. Zawieszając prawo do składania wniosków o azyl, rząd idzie teraz o krok dalej. Tylko formalnie stara się uszanować prawo europejskie, ogłaszając sytuację nadzwyczajną. Takie podejście jest jednym z wielu kroków, które przyczyniają się do erozji prawa azylowego w Europie. Indywidualne działania państw już dawno zastąpiły wspólną europejską politykę azylową, która jest tak pilnie potrzebna” – dodaje „Frankfurter Rundschau”.