Prasa: „Odwilż”. Schwesig znowu mile widziana w Polsce
6 kwietnia 2025„Odwilż po dyplomatycznej epoce lodowcowej: Polska jest znów otwarta na wizytę w Polsce premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manueli Schwesig” – podał w niedzielę portal gazety „Ostsee-Zeitung” (OZ).
„Nie ma żadnych przeszkód” – cytuje kierującego ambasadą Polski w Niemczech Jana Tombińskiego redakcja niemieckiego dziennika.
Prorosyjska polityka
W rozmowie z „OZ” Tombiński przyznał, że przyjazna wobec Putina polityka rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego i jego zaangażowanie na rzecz budowy gazociągu Nord Stream zaszkodziły relacjom polsko-niemieckim. „Bliskość wobec Rosji uderzyła w naszą suwerenność” – zaznaczył polski dyplomata dodając, że obecnie strona niemiecka zdystansowała się od prorosyjskiej polityki.
Redakcja przypomniała, że polityka Schwesig doprowadziła do napięć w relacjach z Polską. Obejmując w zeszłym roku funkcję przewodniczącej Bundesratu, Schwesig zapowiedziała, że z pierwszą zagraniczną wizytą uda się do Polski. Jej plany spaliły jednak na panewce, ponieważ strona polska nie wystosowała do polityczki SPD zaproszenia.
Wspólne zagrożenie
Obecnie leżące nad Bałtykiem Polska i Niemcy walczą wspólnie z zagrożeniem, jakie stanowi rosyjska „flota cieni” – zardzewiałe rosyjskie tankowce szmuglujące objętą sankcjami ropę, a przy okazji uszkadzające podwodne kable i zatruwające środowisko.
Jak pisze „OZ”, Tombiński bronił projektu portu kontenerowego w Świnoujściu oraz budowy elektrowni atomowych. Oba polskie projekty są przedmiotem krytyki ze strony Niemiec.
Nowy niemiecki rząd powinien, zdaniem Tombińskiego, rozbudować infrastrukturę w kierunku wschodnim, udzielić pomocy w zabezpieczeniu wschodniej granicy zewnętrznej UE i inwestować więcej w obronność. „Być może brzmi to dziwnie w ustach polskiego dyplomaty, ale uważamy za ważne, by Niemcy inwestowały więcej w przemysł zbrojeniowy. Bez niemieckiego przemysłu zbrojeniowego nie damy rady” – powiedział, cytowany przez „OZ” kierownik ambasady RP w Berlinie.
W pierwotnej wersji artykułu Jan Tombiński przedstawiony został jako ambasador RP w Niemczech. Tak tytułuje go także redakcja „Ostsee-Zeitung”. W rzeczywistości Tombiński ma funkcję chargé d’affaires, czyli kieruje placówką, ale formalnie nie jest ambasadorem.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>