Prasa o wyroku TSUE: „Zobowiązuje do przestrzegania prawa”
2 sierpnia 2025„Frankfurter Allgemeine Zeitung” zaznacza: „Sporządzenie listy bezpiecznych krajów pochodzenia wynika z prostej zasady: jeśli odsetek osób ubiegających się o azyl z danego kraju, którym się go przyznaje, jest bardzo niski, wiele przemawia za uproszczeniem obowiązującej do tej pory procedury. (...) Jeśli, tak jak obecnie we Włoszech, wnioski o azyl nie są wystarczająco dokładnie sprawdzane, ponieważ pochodzą z państw, które trudno uznać za bezpieczne, (...) prawo azylowe jest zagrożone. (...) Byłoby absurdalne, gdyby za bezpieczne uznać tylko państwa przestrzegające standardów UE. (...) Czy zatem Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej po raz kolejny stawia polityków przed zadaniem niemożliwym do rozwiązania? (...) Wyrok ten nie jest pierwszym wydanym w Luksemburgu, który przemawia za tym, aby na arenie europejskiej w końcu zbliżyć się do rozwiązania politycznego, które jaśniej określa granice prawa uchodźczego”.
„Frankfurter Rundschau” zauważa: „Także niemiecka lista rzekomo 'bezpiecznych' krajów pochodzenia zawiera wątpliwe kandydatury, takie jak Gruzja i Mołdawia. Ich usunięcie jest już od dawna opóźnione, na co zwracają uwagę nie tylko organizacje praw człowieka, ale również niemieckie sądy. Rząd Gruzji represjonuje organizacje pozarządowe, społeczność LGBTQ+ i masowe protesty. Rząd Mołdawii nie ma żadnej kontroli nad regionem Naddniestrza, którym rządzą prorosyjscy separatyści. Oba te przypadki są sprzeczne z tym, co obecnie podkreśla TSUE, powołując się na obowiązujące prawo UE: państwa, w których określone grupy nie są bezpieczne, nie mogą być zaklasyfikowane jako 'bezpieczne'. Można to jednocześnie odczytać jako odrzucenie planów koalicji CDU/CSU i SPD, aby dodać do tej listy również Maroko, Algierię, Tunezję i Indie”.
„Rhein-Neckar-Zeitung” z Heidelbergu podkreśla: „Wygoda, szybkie działanie, radykalne zmiany – to również jak najbardziej kategorie polityczne. Nie mają one jednak nic do szukania w prawie. Prawo chroni obywateli, przede wszystkim przed nadużyciami ze strony polityki i polityków. Prawo jest po to, aby chronić słabszych, a nie silniejszych. Stanowi ono, zgodnie z surowymi kryteriami, pewien mechanizm wyrównawczy, dzięki któremu można w sposób zrównoważony uwzględnić różne interesy. Tak, również osoby ubiegające się o azyl swoje mają prawa. (...) Wyrok TSUE nie uniemożliwia deportacji czy odrzucenia wniosku o azyl. Zobowiązuje on jednak państwa unijne do przestrzegania zasad prawa. Jest to więc dobry wyrok”.
„Lausitzer Rundschau” z Cottbus: „Chociaż obecnie obowiązują znacznie wyższe standardy, takie jak na przykład sprawdzanie prawa do azylu zgodnie z zasadami państwa prawnego, umowy z państwami trzecimi są uważane za nieludzkie i cyniczne. Ale czy naprawdę są bardziej cyniczne niż obecne przepisy, zgodnie z którymi tylko najsilniejsi spośród słabych i najbogatsi spośród biednych wybierają niezwykle niebezpieczną drogę do Europy, często ginąc w pustyni, na Morzu Śródziemnym lub w wodach Atlantyku? Nie, nie są. Takie umowy utorowałyby drogę do lepszej i bardziej humanitarnej polityki azylowej. Dopiero gdy państwa europejskie będą mogły faktycznie decydować, kto naprawdę potrzebuje azylu, ta sprawa będzie zgodna z jej humanitarnym charakterem”.
Zdaniem „Die Glocke” z Oelde: „Wyrok TSUE jest delikatny, ponieważ ogranicza swobodę polityczną w tak ważnej kwestii, jaką jest migracja. (...) Jeśli rządy wybrane przez naród nie będą mogły wprowadzić bardziej rygorystycznych sposobów ograniczających imigrację, ponieważ sądy to uniemożliwiają, doprowadzi to do frustracji obywateli. Mogą wówczas zagłosować na bardziej radykalne siły”.
Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>