Wizyta Scholza w Polsce. Początek końca mroźnych relacji?
16 kwietnia 2025W swoją prawdopodobnie ostatnią podróż jako kanclerz Niemiec Olaf Scholz wybiera się do Polski – kraju, który ostatnio rzadko odwiedzał. „Być może zbyt rzadko jak na gust jego gospodarza” – pisze dziennik „Frankfurter Rundschau” w dzień wizyty Scholza w Polsce (16.04.2025).
Zdaniem gazety podróż Scholza do Warszawy można uznać za zaskakującą z dwóch powodów. Z jednej strony Scholz obecnie pełni jedynie obowiązki kanclerza i podróżowanie na spotkania międzynarodowe uchodzi za „niezwykłe”. Z drugiej strony – w Polsce trwa kampania przed wyborami prezydenckimi, a Prawo i Sprawiedliwość może wykorzystać wizytę Scholza, „aby po raz kolejny odegrać swoją pieśń o rzekomo nadmiernej lojalności Tuska wobec Niemiec” – czytamy.
Tuskowi bliżej do Merza
Gazeta zaznacza, że tak naprawdę Polska pokłada nadzieje w rządzie Friedricha Merza, prawdopodobnego przyszłego kanclerza Niemiec. Lider CDU jest też pod względem politycznym znacznie bliżej Donalda Tuska niż Olaf Scholz. Merz wspominał także o nowym traktacie o przyjaźni polsko-niemieckiej, który miałby być zawarty w symbolicznym dniu: 17 czerwca 2026 roku, czyli dokładnie w 35. rocznicę podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie – przypomina dziennik.
Zdaniem „Frankfurter Rundschau” niemieckim chadekom zależy na szybkiej odwilży w stosunkach z Polską. W umowie koalicyjnej przyszłego rządu Niemiec znalazło się zobowiązanie do szybkiego ustanowienia w Berlinie miejsca pamięci ofiar niemieckiej agresji i okupacji w Polsce, w tym Domu Polsko-Niemieckiego.
Zwarcie szeregów z Warszawą i Paryżem
Jak zauważa dziennik, w umowie koalicyjnej skupiono się także na przyszłości. Świadczyć ma o tym zapis o ścisłej koordynacji w ramach Trójkąta Weimarskiego pod kątem istotnych dla Europy spraw. „Berlin dąży zatem do zwarcia szeregów z Warszawą i Paryżem i chce tchnąć życie w sojusz założony w 1991 roku” – ocenia „Frankfurter Rundschau”. Zdaniem gazety Polska ma także nadzieję na bliższą koordynację z Niemcami w zakresie wsparcia walczącej z Rosją Ukrainy.
Za sprawę mogącą powodować konflikty między Polską a Niemcami, jest polityka migracyjna. „Tusk dąży do konfrontacji z Scholzem w sprawie paktu UE” – pisze dziennik. Dodaje, że Polska nie chce wdrażać paktu migracyjnego UE, a w tej sprawie polski premier poszedł na konfrontację z Scholzem, który z kolei chciał jak najszybciej wprowadzenia Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego (CEAS).
Obaj politycy, odchodzący kanclerz Niemiec i obecny polski premier, spotykają się w Warszawie po raz ostatni jako szefowie rządów. Choć wspólna wizyta nie jest pod wieloma względami oczywista, pisze dziennik, może ona utorować drogę Merzowi. „Oprócz stosunków dwustronnych między Polską a Niemcami, poruszone zostaną również kwestie europejskie i międzynarodowe. Prawdopodobnie w znacznie luźniejszej atmosferze, bo nad wszystkim unosi się słowo 'pożegnanie'” – konkluduje gazeta.