Prasa: Najwyższy czas na utworzenie rządu CDU/CSU i SPD
28 kwietnia 2025Niemcy muszą nie tylko stać się kręgosłupem zdolności obronnych wolnej Europy, ale także rozwinąć wolę przewodzenia w polityce bezpieczeństwa – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Nowy niemiecki rząd musi bronić europejskiego kursu, a „Europejczycy muszą starać się ocalić jak najwięcej z sojuszu z Ameryką, nie tylko, ale także ze względu na konieczność wiarygodnego odstraszania nuklearnego”. Jednak o ile w przeszłości słuszne było orientowanie się na kurs Waszyngtonu, to od powrotu Trumpa nie jest to już możliwe, choćby dlatego, że nikt nie wie, jaki będzie jego „kurs" następnego dnia – zauważa dziennik, konkludując: „Fundamentalnej tendencji Trumpa, by wierzyć swemu moskiewskiemu duchowemu bratu i robić mu niepojęte ustępstwa, Europejczycy nie mogą tolerować. Ustępstwa wobec dyktatorów nie zmniejszają niebezpieczeństwa wojny, lecz je zwiększają.”
„Maerkische Oderzeitung” zauważa, że akceptacja umowy koalicyjnej przez partie CDU i CSU jest pewna, natomiast socjaldemokraci wydają się rozdarci. „Młodzi Socjaliści wielokrotnie wypowiadali się krytycznie na temat umowy. Kierownictwo SPD również wsadzało ostatnio szpile potencjalnym partnerom koalicyjnym CDU i CSU – czy to w kwestii migracji, czy płacy minimalnej – i chwaliło się tym, jak wiele udało im się przeforsować wbrew CDU/CSU. Chadecy pozwolili na to socjaldemokratom, prawdopodobnie w nadziei, że Lars Klingbeil (sekretarz generalny SPD – red.) i spółka potrafią przekonać członków SPD do głosowania na „tak". Głosowanie na „nie" byłoby katastrofą dla Niemiec. Kraj zostałby bez nowego rządu w środku recesji i okresu międzynarodowych wstrząsów związanych z amerykańskimi cłami oraz negocjacjami w sprawie Ukrainy” – podkreśla dziennik.
W „Muenchner Merkur” czytamy: „Najwyższy czas, aby nowy rząd nabrał kształtu w poniedziałek wraz z ogłoszeniem ministrów CDU/CSU. Sondaż (w sprawie akceptacji umowy koalicyjnej – red.) wśród członków SPD trwa niezwykle długo, mimo że głosowanie jest cyfrowe i powinno być wykonane jednym kliknięciem myszy. Podczas gdy towarzysze potrzebują dwóch tygodni na głosowanie, świat decyduje o wojnie i pokoju, cłach i kryzysach gospodarczych. A w Niemczech AfD pnie się w górę w każdym sondażu, ponieważ ludzie mają poczucie, że nawet dwa miesiące po wyborach nic nie posunęło się do przodu. Ta bezczynność nie pasuje już do ery cyfrowej.”
„Rhein-Zeitung” z Koblencji ubolewa, że „perspektywa drastycznego wzrostu składek na ubezpieczenie społeczne może zniwelować impuls inwestycyjny Friedricha Merza (przewodniczącego CDU - red.). Rozczarowujące jest to, że CDU/CSU i SPD nie były w stanie uzgodnić środków mających na celu spowolnienie zbliżającego się wzrostu składek. Jeśli chodzi o politykę emerytalną, to SPD forsuje podejście 'business as usual'. Wszystko zależy od gospodarki – jako prawnik biznesowy i były czołowy lobbysta dużych firm, Merz wie o tym aż za dobrze. To, kto zostanie ministrem finansów, gospodarki i pracy w rządzie, jest zatem niezwykle ważne. Fakt, że SPD przejmuje ministerstwo finansów, główny ośrodek władzy obok urzędu kanclerskiego, jest czynnikiem niepewności dla Merza: CDU/CSU i SPD często realizują sprzeczne koncepcje. Zaskakujące jest również to, że Merz nie jest w stanie obsadzić stanowiska ministra gospodarki politykiem wagi ciężkiej, ponieważ Carsten Linnemann nie chce, a wiceprzewodniczący CDU Jens Spahn zostanie przewodniczącym frakcji parlamentarnej.”