Pozytywny bilans wizyty A.Merkel w USA
15 stycznia 2006„To była ważna wizyta i zakończyła się sukcesem. Musimy nadal ofensywnie rozwijać stosunki niemiecko – amerykańskie” – tak brzmi podsumowanie wizyty w ustach niemieckiego szefa rządu.
„Niemcy to naprawdę ważny kraj w sercu Europy. Jesteśmy szczególnie zainteresowani tym, by w kwestiach zasadniczych Niemcy przejmowali kierowniczą rolę i cieszę się, że będą współpracował z panią kanclerz” – tak wypowiedział się prezydent Bush.
Obie strony są bardzo zadowolone z przebiegu wizyty i z rozmów. Doszło do oczekiwanego ocieplenia w stosunkach na najwyższym szczeblu. W wystąpieniach publicznych Angela Merkel wielokrotnie podkreślała, że rola pośrednika w stosunkach euro - atlantyckich Niemcom odpowiada, co więcej , rolę tę Niemcy spełniały całe dziesięciolecia. To dopiero za kanclerstwa Gerarda Schroedera Niemcy obrały inną drogę.
W Niemczech obserwowano bacznie jakie tematy poruszy w waszyngtońskich rozmowach Angela Merkel. Gazety odnotowują z zadowoleniem, że nie ominęła drażliwych (Guantanamo) ale najwięcej uwagi poświęcono wyzwaniom międzynarodowym, czyli głównie Iranowi i sytuacji na Bliskim Wschodzie, z uwagi na wielce prawdopodobne wycofanie się z aktywnej polityki Ariela Sharona.
Wiele przemawia za tym, że dialog niemiecko – amerykański będzie intensywniejszy. Już w maju kanclerz Angela Merkel ponownie wybiera się do Stanów Zjednoczonych, jeszcze w bieżącym roku do Niemiec wybiera się prezydent Bush.