Michael Ballack Portraet
18 maja 2010To, że wychował się w byłej NRD wielu jego fanów dobrze wie. Na pewno też i to, że nosi przydomek "Balla". Tego jednak, że obecnego kapitana trenerzy i lekarze widzieli raczej na torze lodowym, nie wie prawie nikt. W przedszkolu Michael Ballack poddawany był regularnie badaniom przez lekarzy sportowych. Pewnego dnia stwierdzili, że Michael byłby świetny w łyżwiarstwie szybkim. Musieli jednak dać za wygraną, ponieważ Ballack od dziecka lepiej czuł się na murawie. "W niektórych meczach wygrywaliśmy 20:0, z czego 10 goli szło na konto Ballacka" - opowiada jego dawny trener Stefan Haenisch.
Dwa lata po podpisaniu pierwszego profesjonalnego kontraktu Ballack przeniósł się w 1997 roku do 1. FC Kaiserslautern. Potem podpisał kontrakt z Leverkusen. Tam rozwinął skrzydła, stając się czołowym graczem nowego klubu.
Wypracował sobie respekt
Z drużyną z Leverkusen nie udało mu się jednak zdobyć tytułu. Przy czym po raz pierwszy przekonał się jak to jest być blisko zwycięstwa: w 2000 roku do tytułu mistrzowskiego grający przeciwko Unterhaching Leverkusen potrzebował jedynie remisu. W następstwie skierowania przez Ballacka piłki do własnej bramki, jego drużyna mecz przegrała. Trzeba się było pożegnać z tytułem. Również w finałowym turnieju Ligi Mistrzów w 2002 roku, Ballack opuścił boisko jako pokonany. Podobnie w meczu pucharowym DFB. W czasie Mistrzostw Europy w Holandii i Belgii Michael Ballack prawie nie uczestniczył w grze, za to przed Mundialem 2002 w Japonii i Korei Południowej został uznany za kluczowego zawodnika.
Niezapomniany jest jego taktyczny faul w półfinale, który uniemożliwił wielką szansę wbicia bramki a jemu dał drugą żółtą kartkę przez co został na finał zawieszony. Parę minut po faulu, dzięki bramce Ballacka, Niemcy znalazły się w finale, w którym on sam uczestniczyć nie mógł.
Największa porażka w jego karierze
Mimo, że o Ballacka biły się czołowe kluby europejskie, 26-letni piłkarz zdecydował się przejść do Bayernu Monachium. Po rozczarowujących Mistrzostwach Europy w Portugalii, Ballacka powołano na nowego kapitana niemieckiej reprezentacji. W Mundialu 2006, we własnym kraju, jego drużyna nie doszła wprawdzie do finałowych rozgrywek, ale zdobyła jak by nie było trzecie miejsce. Ponieważ Ballack chciał wreszcie uzyskać międzynarodowy tytuł, zdecydował się przejść do zagranicznego klubu. Najlepsze perspektywy widział dla siebie w FC Chelsea. Ze swym obecnym klubem uzyskał już kilka, ale tylko krajowych tytułów.
Najstarszy stażem gracz
Mistrzostwa Europy 2008 też nie przyniosły Ballackowi upragnionego tytułu mimo, że Niemcy znalazły się w finale. Hiszpanie byli lepsi, a zatem zasłużyli na tytuł mistrza Europy. Teraz wiemy, że i RPA Ballack może odfajkować.
Sarah Faupel / Iwona Metzner
Red. odp.: Magdalena Dercz