Paryż w Berlinie
29 stycznia 2009Na Placu Paryskim w centrum Berlina aktualnie jest się szczególnie blisko miasta miłości.13 paryskich galerii wystawia prace swoich podopiecznych pod hasłem " Artyści wszystkich krajów łączcie się!". Cały pomysł polega na tym, że w styczniu Paryżanie wystawiają w Berlinie, a w lutym berlińskie galerie będą wystawiać w stolicy Francji. Pomysłodawcą tego projektu jest - ambasador Francji w Niemczech Bernard de Montferrand.
- “Nasi politycy spotykają się bardzo często. Ale sądzę, że ważniejsze jest by komunikowały ze sobą społeczeństwa. żeby lepiej poznać inną kulturę. Współczesna sztuka jest szczególnie ważnym kluczem do zrozumienia sąsiadów." - tłumaczy Bernard de Montferrand.
"Kamel Mennour" u "Jana Wentrupa"
W berlińskiej galerii "Jan Wentrup" gościem jest jedna z bardziej znynych paryskich galerii "Kamel Mennour ". Zobaczyć tu można dzieła pięciu francuskich artystów, a wśród nich między innymi film animowany Christine Rebet. Galeria Jan Wentrup udostępniła swoje pomieszczenia francuskim kolegom na 10 dni. Obie strony dzielą równo między siebie zarówno zyski jak i ryzyko. Najbardziej prominentnym eksponatem jest neonowa instalacja Claude Lévèque za 45 tysięcy euro
- “ Chcemy przede wszystkim pokazać dzieła naszych artystów, których nie można zobaczyć w żadnej galerii w Berlinie. Ta wystawa jest nowym rodzajem wymiany artystycznej. Wszystko to jest ciekawsze i bardziej głębokie niż wystawianie prac na jakiś targach artystycznych."- mówi paryska galerzystka Marie-Sophie Eiché
Marie Bovo wystawia w Berlinie swoje fotografie. Choć w Niemczech artystka nie jest jeszcze znana, wkrótce ma się to zmienić.
- “ W tej wymianie generalnie podoba mi się to, że możemy bardziej intensywnie współpracować z galerią "Kamel Mennour". Znamy się już dłużej i współpracujemy także dłużej. Ta wymiana jest dobrą okazją do przetestowania czy naszą kooperacja może być jeszcze bardziej intensywna”- twierdzi Jan Wentrup berliński galerzysta.
Również w galerii "Christian Nagel" jest bardzo dużo Paryża. Aktualnie wystawia tu galeria “In Situ”. Sytuacją wyjątkową jest, że artyści wystawiający swe prace są także obecni. Jednym z nich jest ogromny fan Berlina - Damien Deroubaix.
- "Artystów i branży związanej z nimi jest w Berlinie dużo więcej. Tu spotykam wielu artystów, dobrych artystów, kuratorów i to mi się po prostu bardzo podoba." - opowiada Damien Deroubaix.
Berlin i Paryż-miasta artystów
Berlin ma image młodzieżowego miasta artystów wszelkiej maści. Wizerunek Paryża jest bardziej konserwatywny. To zupełnie tak jak program paryskiej galerii "1900-2000". Mimo to projekt wymiany artystycznej zaskoczył wszystkich wieloma niespodziankami - mówi galerzysta z Berlina Mehdi Chouakri.
- “ Nie oczekiwałem, że aż tylu Paryżan przyjedzie do Berlina. Zainteresowanie Berlińczyków również jest ogromne. Galerie odwiedza dużo kolekcjonerów, znanych kolekcjonerów, dyrektorów muzeów. Przychodzą także różne pokolenia zwiedzających." - opowiada zachwycony tak liczną frekwencją Chouakri.
W lutym wszystko zmieni się diametrialnie. Tym razem Berlińczycy będą wystawiać swoje prace w Paryżu.