Odwet. UE odpowiada cłami na politykę Trumpa
9 kwietnia 2025UE podjęła decyzję o wprowadzeniu pierwszych ceł odwetowych jako reakcji na cła nałożone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Nowe cła, do których w Brukseli porozumiały się państwa UE, wynoszą od 10 do 25 procent.
Według Komisji Europejskiej w przyszłym tygodniu wejdą w życie specjalne opłaty na jeansy i motocykle z USA. Kolejne cła mają zostać nałożone w połowie maja – dotyczy to m.in. żywności, takiej jak wołowina, drób czy owoce cytrusowe – pomarańcze lub grejpfruty. Na początku grudnia mają zacząć obowiązywać cła na orzechy i nasiona soi.
Na liście nie ma whisky
W przeciwieństwie do pierwotnych planów Bruksela nie wprowadzi dodatkowych ceł na amerykańską whisky i inne napoje alkoholowe. To głównie efekt lobbingu z krajów produkujących wino – takich, jak Francja i Włochy. Trump groził bowiem cłami w wysokości 200 procent na wino, szampana i inne napoje alkoholowe z krajów UE, jeśli Bruksela wdroży plan dotyczący whisky. Z listy ceł Bruksela skreśliła także wino i nabiał.
Planowane przez UE cła są reakcją na nowe amerykańskie cła na import stali i aluminium nałożone miesiąc temu. Według Brukseli amerykańskie cła wpłyną na eksport o wartości 26 mld euro i teoretycznie mogą wygenerować USA dodatkowe dochody w wysokości około 6,5 mld euro.
Według informacji z kręgów UE nałożone teraz cła na USA cła będą dotyczyć towarów o wartości około 21 mld euro.
UE chce negocjować
Na początku tygodnia unijny komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič powiedział, że „planem A” jest skupienie się na negocjacjach, a odwet to „plan B”. – Naszym celem nie jest eskalacja, ale negocjacje – podkreślił Šefčovič w poniedziałek, 7 kwietnia.
Również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że UE jest gotowa do negocjacji. Oferta dla USA przewidywała porozumienie w sprawie wzajemnego zniesienia wszystkich ceł na towary przemysłowe. W przypadku niepowodzenia negocjacji przygotowane zostaną ewentualne środki zaradcze.
Wojna handlowa Trumpa
Bruksela pracuje jeszcze nad kolejnym dużym pakietem środków przygotowanym w odpowiedzi na wprowadzone przez Trumpa cła na samochody i prawie wszystkie inne towary eksportowane z UE do USA. Prezydent USA chce nimi skorygować rzekomą nierównowagę handlową i przenieść produkcję do USA. Jednocześnie dochody z ceł mają przynajmniej częściowo sfinansować obiecane w kampanii wyborczej obniżki podatków.
Według obliczeń UE całkowity dodatkowy dochód USA z nowych ceł w przypadku takiego wolumenu handlu jak obecnie wyniósłby 81 mld euro. To nie pierwszy raz, kiedy UE odpowiada cłami odwetowymi na amerykańskie taryfy celne. Miało to miejsce już podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa (2017-2021), kiedy wprowadził specjalne cła na stal i aluminium. Środki te zostały później anulowane w wyniku porozumienia z następcą Trumpa w Białym Domu Joe Bidenem.
(DPA, AFP/dom)