Niemcy. Wyższe składki dla lepiej zarabiających
6 września 2025Do uzgodnień międzyresortowych trafił właśnie projekt rozporządzenia niemieckiej minister pracy Baerbel Bas, który zakłada podwyższenie tzw. granicy dochodowej, do której należy opłacać składki na ubezpieczenie społeczne, czyli emerytalną, zdrowotną i pielęgnacyjną. W praktyce oznacza to, że osoby o wyższych dochodach zapłacą od przyszłego roku wyższe składki. O projekcie jako pierwszy poinformował portal „Politico”.
W 2026 roku górna granica dochodu dla składki na ustawowe ubezpieczenie emerytalne ma wzrosnąć do 8450 euro brutto miesięcznie (w 2025 r. jest to 8050 euro miesięcznie).
W przypadku ustawowego ubezpieczenia zdrowotnego i pielęgnacyjnego pułap ten wzrośnie do 5812,50 euro brutto miesięcznie (obecnie jest to 5512,50 euro)
Są to maksymalne kwoty wynagrodzenia, które podlegają ubezpieczeniu społecznemu i od których naliczane są składki na różne rodzaje ubezpieczenia społecznego. Dochody powyżej tej granicy nie są uwzględniane przy obliczaniu składek. Kwoty te są ustalane co roku na nowo – analogicznie do zmian wynagrodzeń. Według projektu w 2024 r. płace brutto w Niemczech wzrosły o 5,16 proc.
Spór o reformę wydatków socjalnych
Zgodnie z planami minister pracy od przyszłego roku podwyższona zostanie także granica dochodu, do której pracownicy muszą być objęci obowiązkowym ustawowym ubezpieczeniem zdrowotnym – z obecnych 6150 euro do 6450 euro miesięcznie.
Plany podwyżek ujawniono w czasie gorących debat o reformie kosztownego niemieckiego systemu socjalnego oraz prac nad przyszłorocznym budżetem państwa, w którym wydatki na system emerytalny stanowią jedną z największych pozycji, obok zasiłku obywatelskiego. W koalicji chadecko-socjaldemokratycznej trwa też spór o wyższe podatki dla najzamożniejszych. Opowiada się za tym SPD.
W czerwcu br. socjaldemokratyczny polityk Christos Pantazis, partyjny ekspert ds. polityki zdrowotnej zasugerował w jednym z wywiadów, że osoby dobrze zarabiające powinny wpłacać więcej do ustawowego ubezpieczenia zdrowotnego. Konkretnie opowiedział się za podwyższeniem granicznego poziomu dochodów o około 2500 euro, aby ustabilizować napiętą sytuację finansową kas chorych.
AFP, DPA/ widz