Niemcy. Dziecko do wzięcia w internecie
6 marca 2025Matka z miejscowości Cuxhaven zaoferowała swoje dziesięciomiesięczne dziecko na portalu ogłoszeniowym jako prezent. Ewentualny zainteresowany musiał jedynie opłacić przesyłkę – 6,75 euro. Według informacji lokalnych mediów chłopiec został w ogłoszeniu opisany jako „niegrzeczny”. Dołączono też jego zdjęcie.
Użytkownicy portalu szybko zawiadomili o nietypowym ogłoszeniu policję. Okazało się, że adres wskazany w internetowym anonsie – podany dla tych, którzy osobiście chcieliby odebrać chłopca – zgadzał się z rzeczywistym adresem rodziny. Prawidłowe były również imię i nazwisko dziecka, które rodzice opublikowali w ogłoszeniu.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, usłyszeli od rodziców chłopca, że był to tylko żart. Policję odwiedzili także pracownicy Urzędu ds. Młodzieży (Jugendamt). W mieszkaniu, oprócz 22-letniej matki, policjanci zastali również 20-letniego ojca oraz dziecko, o którym mowa w ogłoszeniu.
Jak poinformował rzecznik policji, chłopczyk miał się dobrze, a mieszkanie było zadbane. „To był jeden z najbardziej makabrycznych żartów, z którym miałem do czynienia” – podkreślił rzecznik. Sprawa nie będzie miała żadnych konsekwencji w świetle prawa karnego, ponieważ – jak wyjaśniła policja – nie było obiektywnego zagrożenia dobra dziecka. Rodzinie przyjrzy się natomiast Urząd ds. Młodzieży. Ogłoszenie na portalu internetowym zostało szybko usunięte.
(DPA/stef)