Niemcy: cofnięcia z granic tylko w porozumieniu z Polską
1 kwietnia 2025Przyszły rząd Niemiec chce odsyłać z granic wszystkie osoby próbujące wjechać do kraju bez uprawnień. Porozumienie w tej sprawie osiągnięto w ramach tak zwanych rozmów sondażowych między chadekami z CDU/CSU i socjaldemokratami z SPD, którzy mają stworzyć nową koalicję rządową w Berlinie.
Ale cofanie z granic musi odbywać się w porozumieniu z sąsiadami Niemiec – zapewniła we wtorek (01.04.2025) minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD), pytana o tę sprawę przez DW.
- Inaczej to w ogóle nie zadziała, już choćby od praktycznej strony. Dlatego to ważne, aby pozostawać w bliskiej współpracy z sąsiadami. Bardzo to w ostatnich latach wzmocniliśmy, w policji mamy wspólne niemiecko-polskie grupy dochodzeniowe, także z Czechami – mówiła.
Faeser dodała, że współpraca w tym zakresie układa się świetnie i powinna być kontynuowana.
Niemiecka minister uchyliła się od odpowiedzi na pytanie, czy Polska zgodzi się na cofanie migrantów z niemieckiej granicy. Powtórzyła jedynie, że wszystko ma się odbywać w porozumieniu z sąsiadami Niemiec.
„Znajdziemy porozumienie"
Pozytywnie o szansach na takie porozumienie mówił wcześniej szef klubu parlamentarnego CDU Thorsten Frei. - Jestem przekonany, że znaleziemy wspólne rozwiązania z sąsiadami – mówił w porannym programie telelewizji ZDF. Jak dodał, Niemcy nie mogą wejść w zależność od swoich sąsiadów, ale jasne jest, „że nigdy nie prowadziliśmy polityki, która nie uwzględniałaby interesów sąsiadów“ - przekonywał.
Frei dodał, że widzi gotowość do porozumienia w Polsce, Austrii i Francji. Zaznaczył, że niemieccy sąsiedzi sami prowadzą o wiele bardziej restrykcyjną politykę migracyjną niż Niemcy i wręcz skarżą się – jak twierdził – że Niemcy są magnesem dla migrantów w środku Europy.
Jak powiedział, to, że „Niemcy idą teraz w kierunku, w którym inne kraje już są, może być wyłącznie pozytywne“.
Tajny plan Merza
Niemieckie media donosiły w miniony weekend, że lider CDU i kandydat na przyszłego kanclerza Niemiec Friedrich Merz opracowuje tajny plan, który ma pomóc rozwiązać problemy z migracją w tym kraju.
Dziennik „Bild" podawał, że głównym elementem planu ma być zawracanie osób próbujących wjechać do Niemiec z granic, co ma odbywać się w porozumieniu ze wszystkimi sąsiadami Niemiec, w tym z Polską. Merz, którego partia CDU wygrała wybory parlamentarne w Niemczech, prowadzi rzekomo poufne rozmowy z przedstawicielami Polski, Czech, Austrii, Szwajcarii i Francji.
„Bild“ podawał, że po objęciu funkcji kanclerza, co może się stać za kilka tygodni, Merz zamierza zaprosić sąsiadów Niemiec na spotkanie i wspólnie przedstawić propozycje. Jeśli uda się osiągnąć porozumienie, Merz zamierza dość szybko wprowadzić w życie swoją obietnicę z kampanii wyborczej, a mianowicie ukrócić wszelkie próby nielegalnych wjazdów do Niemiec.
„Bild” dodawał, że przyszły kanclerz chce powołać się na unijne przepisy o „migracyjnym stanie wyjątkowym”. Kraje sąsiednie mają postąpić podobnie, co – jak donosi „Bild” – ma wywołać efekt domina na południu Europy. W konsekwencji zamknięty zostanie cały „szlak bałkański”.