Nie będzie wystąpienia Grecji ze strefy euro
8 maja 2011Szef eurogrupy Jean-Claude Juncker przyznał po konferencji, że obrady dotyczyły Grecji, ale nie konwersji greckiego zadłużenia. "Nie chielibyśmy, by strefa euro detonowała bez potrzeby" - oświadczył Juncker w I programie telewizji publicznej ARD. Według niego nikt nie pracuje nad scenariuszem wykluczenia Grecji z eurostrefy, ani też nie zamierza jej do takiego kroku nakłaniać. "Wówczas rozgorzałaby na nowo dyskusja na temat przyszłości euro" - dodał Juncker.
Wszyscy dementują
Portal informacyjny tygodnika Der Spiegel doniósł, że Grecja rozważa wystąpienie z eurostrefy i że to, oraz konwersja greckiego zadłużenia, były powodem kryzysowego spotkania ministrów finansów w Luksemburgu.
Strona grecka, podobnie jak Komisja Europejska, eurogrupa i rząd Niemiec zaprzeczyły doniesieniom portalu Spiegel-Online.
Rzecznik rządu Steffen Seibert zdementował rzekome przemyślenia Grecji na ten temat. "Wystąpienie Grecji nie jest i nie było przedmiotem debaty" - powiedział Seibert. Z kolei rzecznik niemieckiego Ministerstwa Finansów oświadczył, że "ani nie zamierza rzekomego spotkania potwierdzać, ani też dementować". Unijny komisarz ds. gospodarczo-walutowych Olli Rehn oświadczył, że nic nie wie o tym spotkaniu a szef eurogrupy Jean-Claude Juncker mówił o "plotkach bez pokrycia".
Wszystko wskazuje na to, że w sprawę spotkania w Luksemburgu nie wtajemniczono również innych państw członkowskich UE. Resorty finansów Hiszpanii, Belgii i Słowacji oświadczyły, że nic nie wiedzą o spotkaniu w Luksemburgu. Przedstawiciel jednego z państw UE powiedział, że zbieranie się ministrów w mniejszym gronie jest czymś normalnym. "Wszyscy są równi, ale niektórzy są równiejsi" - dodał.
Czy te spekulacje wyjdą Grecji na dobre?
Pewien ekspert walutowy doniesienia w tej sprawie interpretuje następująco: Rząd Grecji nie jest zadowolony z warunków na jakich UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznały temu państwu wielomiliardowy pakiet ratunkowy. Strateg rynkowy Andrew B. Busch z BMO Capital Markets skomentował to w ten sposób, że Grecja usiłuje wywrzeć presję na inne kraje.
dpa, dapd, AFP, ARD, Spiegel-Online / Iwona D. Metzner
Red. odp.: Barbara Coellen