Minister spraw wewnętrznych Otto Schily zakończył wizytę w USA
25 lutego 2004Minister Otto Schily sprawiał wrażenie zadowolonego z przebiegu roboczych konsultacji w Waszyngtonie: Amerykanie i Niemcy chcą ramię w ramię walczyć z międzynarodowym terroryzmem i będą ściśle współpracować w poszukiwaniu nowych środków bezpieczeństwa, w tym rozwiązań, jakie umożliwia rozwój technologii. Strona amerykańska jest na przykład za podniesieniem standardów bezpieczeństwa przy kontrolach granicznych. Postuluje się między innymi wprowadzenie dowodów osobistych i paszportów zawierających w formie cyfrowej, to jest czytelnej dla komputera, informacje o posiadaczu dokumentu, w tym dane biometryczne jak odcisk palca.
Temat ten dominował też na konferencji prasowej niemieckiego ministra. Jeden z dziennikarzy nie omieszkał postawić mu pytania, czy i jemu odebrano na lotnisku w Waszyngtonie odcisk palca.
"Nie" - odparł z uśmiechem Otto Schily - "nasza delegacja została oficjalnie powitana przez gospodarzy i nie była przez nikogo kontrolowana. Tak samo i my traktujemy naszych amerykańskich gości".
Ale akurat w przypadku cyfrowych paszportów nie idzie o projekt, odległą przyszłość, lecz konkretny termin ich wprowadzenia. Od 26 października prawo wjazdu do USA mieć będą tylko osoby posiadające dokument tożsamości zawierający wspomniane dane, w tym elektroniczne zdjęcie. Minister Schily nie widzi powodu kwestionowania tej daty. Szereg krajów Unii Europejskiej ma jednak wątpliwości, czy do tego czasu uda się uzupełnić paszporty ich obywateli o dane, jakich żądają władze USA.
Generalnie niemiecki minister spraw wewnętrznych starał się akcentować konstruktywną stronę niemiecko-amerykańskiej współpracy, w ramach której problemów nierozwiązywalnych oczywiście nie ma. Tylko na temat ogólnych spraw politycznych wolał się nie wypowiadać, zostawiając to kanclerzowi Gerhardowi Schroederowi, który wyrusza jutro osobiście do USA. I zostanie przyjęty przez prezydenta Busha w Białym Domu. Tym razem z otwartymi ramionami - co do tego Otto Schily nie ma żadnych wątpliwości.