Miasto jak z bajki - Rothenburg ob der Tauber
18 grudnia 2004Kto ma ochotę na romantyczny weekend w historycznej scenerii – ten powinien wybrać się do Rothenburg ob der Tauber – miasto jak z bajki, co doceniają setki tysięcy turystów odwiedzających rokrocznie ten zakątek Niemiec. Szczególnie upodobali sobie to miasto Japończycy i Amerykanie, tak więc nikogo nie dziwi, że na sklepach z pamiątkami napisy widnieją także po japońsku a obsługa niektórych sklepów włada także tym językiem.
Co jest tak ujmującego w tym miejscu? Położenie: na wzgórzu nad rzeką Tauber z rozległym widokiem na okolicę. Świetnie zachowany pierścień miejskich murów, po których okrążyć można miasto. Piękne kolorowe kamieniczki – po części z pruskiego muru. Ulice brukowane kocimi łbami. Piękna katedra z ołtarzem spod dłuta średniowiecznego mistrza Tilmana Riemenschneidera.
Władze miejskie dbają o zachowanie dawnego wizerunku miasta ograniczając do minimum wszelkie współczesne elementy. Tak też na przykład filia znanej amerykańskiej sieci restauracji z hamburgerami – musiała ograniczyć swą reklamę do skromnego szyldu. Zwiedzając miast warto skorzystać z wyjaśnień miejskiego strażnika Georga Baumgartnera , który przebrany w stylizowany strój opowiada historię miasta.
W epoce romantyzmu Rothenburg odkryli malarze , poeci i pisarze . W roku 1825-tym gościł tu Ludwig Richter , potem Moericke, Spitzweg, Arthur Wasse . Od roku 1870-tego zaczęli przyjeżdżać tu turyści – także z zagranicy. Od tego czasu miasto żyje właściwie z turystyki a jego mieszkańcy dokładają wszelkich starań aby podtrzymać image tego miasta jako perełki średniowiecznej architektury.
Jedna z turystek spotkanych na rynku przyznaje, że chciała swym amerykańskim gościom przekazać trochę średniowiecznej atmosfery. To miasto najbardziej odpowiada chyba wyobrażeniem zagranicznych gości o tym, jak wyglądają typowe Niemcy. I wszyscy są oczywiście zachwyceni ślicznymi domkami, przytulnymi restauracjami - czegoś takiego nie znajdzie się w Ameryce.
Szczególną atrakcją w Rothenburgu jest sklep Kaethe Wohlfahrt , czy właściwie cały kompleks handlowy, który przez cały rok oferuje świąteczne ozdoby choinkowe. Można wyobrazić sobie, jaka panuje tam atmosfera, kiedy nawet w środku lata człowiek ma wrażenie, że święty Mikołaj zaraz wjedzia na saniach z furą prezentów a na dworze sypie śnieg. Niezliczone ozdoby, bombki, aniołki, świecidełka nagromadzone w kilku salach aranżują tak fantastyczne wnętrza, że wręcz obowiązuje tu zakaz robienia zdjęć. Podobnie w muzeum poświęconym świętom Bożego Narodzenia. A że atrakcja ta jest całoroczna – nie ma innej rady- w drodze z Ulm do Wuerzburga trzeba tylko zjechać z autostrady A 7 na Rothenburg ob der Tauber i zatopić się w ten bajkowy świat.