Merkel: Świat nie będzie na nas czekał

Angela Merkel martwi się o stan więzi społecznych w Niemczech. W telewizyjnym przemówieniu noworocznym, którego tekst udostępniono już mediom, kanclerz stwierdziła, że już dawno nie było w kraju tak dużych rozbieżności poglądów. „Niektórzy mówią nawet o pęknięciu w społeczeństwie” - stwierdziła. Jednocześnie zwróciła uwagę, że część mieszkańców jest zdania, iż Niemcy to wspaniały kraj, odnoszący sukcesy gospodarcze, z otwartym i różnorodnym społeczeństwem. Ale są też tacy, którzy skarżą się, że zbyt wiele osób wcale nie odczuwa tego sukcesu, a kraj ma zbyt duży problem z przemocą i przestępczością. Ci zadają sobie pytanie „jak powinno się uporządkować imigrację i nią i kierować” - mówiła. 

Słuchać i jednych i drugich

Merkel powiedziała, że i jedna i druga strona to niemiecka rzeczywistość: obok sukcesu i zaufania są także obawy i wątpliwości. „I jedno i drugie jest dla mnie zachętą do działania”. Niemiecka kanclerz przypomniała, że politycy otrzymali od obywateli zlecenie zajęcia się wyzwaniami przyszłości, mając jednocześnie na uwadze ich potrzeby. Jak dodała, czuje się zobowiązana do realizacji tego zlecenia, także poprzez pracę na rzecz szybkiej budowy nowego stabilnego rządu. „Bo świat nie będzie na nas czekał” – zaznaczyła.

Socjalna gospodarka rynkowa „kompasem”

Szefowa rządu oceniła, że w tym momencie trzeba stworzyć warunki ku temu, aby także za 10 czy 15 lat Niemcy odnosiły sukcesy. Oznacza to, że trzeba zabezpieczyć istniejące miejsca pracy oraz stworzyć zupełnie nowe na przyszłość. W opinii Merkel należy bardziej wspierać przedsiębiorców w badaniach i rozwoju nowych technologii. Niemcy mają stać się cyfrowym liderem. Kanclerz nazwała socjalną gospodarkę rynkową „myślą przewodnią”, która także w czasach cyfrowego postępu może pozostać kompasem. Jednocześnie w centrum uwagi, jak stwierdziła, powinno się stawiać rodziny dążąc do tego, aby życie rodzinne dało się jak najlepiej pogodzić z życiem zawodowym. Należy też zadbać o jednakowe standardy życia, tak w mieście jak i na wsi.

UE musi być wspólnotą

Dla Angeli Merkel przyszłość Niemiec jest nierozerwalnie powiązana z przyszłością Europy. Jak podkreśliła, 27 krajów Unii Europejskiej trzeba mocniej niż kiedykolwiek zachęcać do tego, aby funkcjonowały jako wspólnota. Zdaniem Merkel będzie to kluczową sprawą nadchodzących lat. „Zasadniczą kwestią stanie się to, czy my Europejczycy będziemy w stanie pewnie i solidarnie prezentować nasze wartości w zglobalizowanym i cyfrowym świecie”. Jak dodała, Niemcy razem z Francją chcą podążać w tym kierunku.

Marcel Fürstenau/tłum. Wojciech Szymański