Jubileuszowy szczyt NATO
2 kwietnia 2009Niekwestionowanym gwiazdorem jubileuszowego szczytu NATO będzie Barack Obama. Nowy prezydent USA już w pierwszych tygodniach pełnienia urzędu pokazał, że i kwestie polityki bezpieczeństwa ocenia inaczej niż jego poprzednik George Bush. Obama stawia na przykład na odprężenie stosunków z Rosją:„Jednym z moich celów jest zapobiec rozprzestrzenianiu broni atomowej. Zależy mi na tym, by Stany Zjednoczone i Rosja stały się w tym zakresie wzorem dla innych” – podkreślił Barack Obama.
Nowa strategia w Afganistanie
Także w sprawie Afganistanu, zdecydowanie najważniejszej misji NATO, nowy prezydent USA przesuwa akcenty. Z jednej strony chce wprawdzie zwiększyć liczebność amerykańskich żołnierzy, ale z drugiej z naciskiem stawia na zwiększenie wkładu w cywilną odbudowę kraju. Dziś rząd w Berlinie nie musi już obawiać się zarzutu z Waszyngtonu, iż odmawia udziału z akcjach bojowych:
„Stabilizacja Afganistanu będzie tylko możliwa, jeżeli kraj także gospodarczo stanie na własnych nogach. Gotowi jesteśmy włączyć się do realizacji projektów agrarnych w tym kraju ” – powiedział minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier w minioną środę (31.03.) w Hadze na konferencji ONZ w sprawie Afganistanu.
Iran pomoże?
Jeszcze bardziej przekonującym dowodem na to, jak daleko Barack Obama odchodzi od strategii George’a Busha, jest wreszcie to, że do procesu rozwiązywania konfliktu afgańskiego zamierza włączyć największego do niedawna wroga Ameryki, Iran. Reakcja z Teheranu była pozytywna: „Iran jest w pełni gotów uczestniczyć w zwalczaniu handlu narkotykami i w odbudowie Afganistanu“ – oświadczył na konferencji w Hadze szef dyplomacji irańskiej Mohammed Achundsadeh. Jak współpraca ta wyglądać będzie w praktyce, jest na razie sprawą otwartą.
Francja wraca do struktur wojskowych
W roli drugiego gwiazdora na szczycie NATO chciałby najchętniej wystąpić prezydent Francji Nicholas Sarkozy. Odpowiednio skrupulatnie i długo przygotowywał powrót swego kraju do struktur wojskowych Sojuszu:
„Prawie wszyscy nasi partnerzy w Europie są jednocześnie członkami NATO. I nie całkiem rozumieją, dlaczego akurat my stoimy na uboczu” – mówił Sarkozy mniej więcej rok temu na spotkaniu z korpusem oficerskim armii. Na szczycie jubileuszowym szczycie NATO w Baden-Baden, Kehl i Strasburgu zostanie uroczyście ogłoszone, że Francja staje się znów pełnoprawnym członkiem Sojuszu.
Niektóre problemy pozostaną
Dobre nastroje przed szczytem nie są w stanie przysłonić całego szeregu kontrowersyjnych punktów. Bowiem nawet jeżeli Obama wyjdzie Europejczykom w wielu kwestiach naprzeciw, niektóre sporne tematy, jak choćby określenie przyszłych granic zewnętrznych NATO, pozostaną. Chorwacja i Albania zostaną wprawdzie przyjęte do zachodniego sojuszu, ale przetargi o wejście na przykład Gruzji i Ukrainy do NATO ciągnąć się będą dalej.
Christoph Hasselbach / bs