Joschka Fischer krytykuje ponownie polityke USA w Iraku
29 sierpnia 2003
W wywiadzie publikowanym dzis na lamach dziennika "Handelsblatt" minister spraw zagranicznych Joschka Fischer ponowne skrytykowal polityke USA w Iraku. Jednoczesnie przystapil do dalszego precyzowania warunków udzielenia przez Unie Europejska i Niemcy wsparcia USA. To wsparcie ma tylko wtedy sens, jezeli istniec beda szanse osiagniecia konkretnych efektów - podkreslil Fischer. Do elementów strategii zapewniajacej powodzenie szef dyplomacji niemieckiej zaliczyl przede wszystkim wysuniecie na pierwszy plan Organizacji Narodów Zjednoczonych; pod wspólnym dachem ONZ mialyby byc realizowane wszelkie dzialania w kierunku stabilizacji Iraku. Minister Fischer opowiedzial sie za przekazaniem w tych ramach wiekszej odpowiedzialnosci samym Irakijczykom i za szerszym wlaczeniem krajów arabskich do procesu pokojowego. Joschka Fischer nie widzi natomiast zadnego sensu w szukaniu mozliwosci stabilizowania Iraku droga zwiekszania zachodnich wplywów w tym kraju. W tym kontekscie jego zdaniem takze mozliwosci sojuszu NATO w Iraku sa nader ograniczone.
Przy tej okazji niemiecki minister spraw zagranicznych zwrócil uwage, ze w przyszlosci Unia Europejska musi w ramach swojej polityki zagranicznej okazac wieksza gotowosc militarnego angazowania sie przynajmniej na obrzezach kontynentu, dbajac o wlasne bezpieczenstwo bez ogladania sie na USA. O globalnym bezpieczenstwie i budowaniu czegos w rodzaju "ladu swiatowego" mozna jednokowoz mowic jedynie w warunkach scislej wspolpracy Europejczykow i Amerykanow - podkreslil Joschka Fischer.